Data: 2012-03-01 20:48:22
Temat: Re: A jednak smalczyk!
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak pisze:
>> Jak baby karmiły i do dwóch lat, to nie było wpojonego (nomen omen) pędu
>> do cukru - no i cukier był za drogi na to, zeby nim dzieci faszerować
>> przy
>> byle okazji.
>
> Tiaaa....
> Moja babcia osładzała mi gorycz dzieciństwa trzema łyżeczkami na
> szklankę cienkiej herbatki. Babcia pokolenie wojenne. Czasy cukru
> kartkowego.
> I jeszcze pamiętam te cosobotnie kręcenie sernika, zagniatanie
> drożdżówek. No bo przecież w sklepach słodyczowo bida była z nędzą.
>
> Qra, inne miasta tesz niech sie fpisujom
Fpisujem siem.
--
Paulinka
|