Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!lublin.pl!news.nask.pl!e
news.sgi.com!logbridge.uoregon.edu!newsfeed.cwix.com!newsfeed.avtel.net!not-for
-mail
Message-ID: <3...@w...net>
From: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Reply-To: m...@w...net
X-Mailer: Mozilla 4.61 (Macintosh; I; PPC)
X-Accept-Language: en,pl
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: A propos lososia..
References: <X...@2...180.128.20>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; x-mac-type="54455854";
x-mac-creator="4D4F5353"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
Lines: 36
Date: Wed, 20 Mar 2002 16:44:17 -0800
NNTP-Posting-Host: 4.33.132.12
X-Complaints-To: a...@n...com
X-Trace: newsfeed.avtel.net 1016671465 4.33.132.12 (Wed, 20 Mar 2002 16:44:25 PST)
NNTP-Posting-Date: Wed, 20 Mar 2002 16:44:25 PST
Organization: None
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:101068
Ukryj nagłówki
Piotr Jerzy Piotrowski wrote:
> Intryguje mnie cos, co widzialem w TV w filmie dokumentalnym, amerykanskim
> lub kanadyjskim.
> Platy dopiero co zdjetego z haczyka lososia byly solidnie ze wszystkich
> stron nacierane (mowiac dokladniej: oblepiane) cukrem i w takiej postaci
> trafialy do tego piekarnika, a po upieczeniu byly spozywane bez zadnych
> dodatkow. Czyli jedyne skladniki to losos i cukier. Podobno niebo w gebie.
> Niestety nie mialem okazji tego wyprobowac.
>
> I jeszcze jeden szczegol, byc moze istotny: jaki byl to cukier? Byl to
> cukier nierafinowany, zolty, z pierwszej krystalizacji, pachnacy melasa.
>
> Czy ktos moze cos na ten temat dorzucic?
To moze po japonsku?
Podawalam kiedys przepis na lososia, ktory jest naprawde pyszny i bajecznie
latwy:
w garnuszku podgrzac do polaczenia 2 lyzki cukru i 2 lyzki sosu teriyaki
(jest w supermarketach lub w chinskich sklepach, choc to japonski sos).
Ulozyc platy lososia na blasze, polac polowa sosu, wstawic pod opiekacz,
polac reszta sosu po pieciu minutach, po 8 minutach sprawdzic filet w
najgrubszym miejscu - powinien byc prawie, ale nie calkiem "przegotowany na
wylot", z surowym samym srodkiem. Podawac natychmiast, z ryzem. Salatka z
ogorkow w slodkokwasnej marynacie dobrze sie komponuje:
Na 1 osobe
1 ogorka obrac ze skory, przeciac na pol i wydrazyc nasienie. Reszte pokroic
w 2-3 mm grube plasterki. Zmieszac lyzke octu ryzowego i lyzeczke cukru,
wymieszac z ogorkiem. Odstawic na 20 min. zeby sie przegryzlo i wymieszac
jeszcze raz.
W Japonii posypuja te salatke wiorkami suszonej wedzonej ryby, ale ja wole
koperek.
Magdalena Bassett
|