Data: 2002-12-04 15:56:07
Temat: Re: A propos palenia
Od: "Sowa" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Skakanka" <k...@N...pl> napisał w wiadomości
news:aski8f$1uu$1@news.tpi.pl...
> Dziewczyny...
> Probuje rzucic palenie tylko jakos brak mi motywacji.
> Czy ktoras z Was moze rzucila i potem wypiekniala i wymlodniala?
>
To będzie szczery post, więc z góry zaznaczam, że nie mam na celu obrażenia
Cię.
Obserwuję palaczy w mojej rodzinie. Mąż gdy rzucił - wyładniał. Skóra
zrobiła się jaśniejsza, zniknęła większość zmarszczek i wszystkie popękane
naczynka. Inaczej pachniał - nie chodzi mi o zapach papierosów, ale pot.
Dużo przyjemniej - to samo z ust.
Teściowa pali od zawsze i wygląda kiepsko. Ma żółtawą/brudnawą cerę, bardzo
dużo zmarszczek na całym ciele. Jej nie paląca siostra wygląda zupełnie
inaczej, i nie ma zmarszczek, mimo że nie używa prawie żadnych kosmetyków,
bo jej po prostu nie stać.
I po co kupować perfumy i się nimi zlewać skoro i tak się śmierdzi petami?
Sorry, ale to mnie u teściowej najbardziej wkurza. Wydaje ostatni szmal na
perfumy i kremy, a potem zaczadza to papierosami.
Cudów nie ma. Jak nie szanujesz organizmu, to Ci żadne kremy, pudry, pomady
nie pomogą!
Sowa
|