Data: 2003-09-16 12:26:04
Temat: Re: Aborcja
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1978.00000067.3f66ccd9@newsgate.onet.pl...
> "Dunia" <d...@n...net> wrote:
>
> >
> > >> Chwila, czy to Kościół przyczynia się do poczęcia tychże dzieci?
> > >
> > >Posrednio owszem. Poprzez swoje podejscie do planowania rodziny.
> > >
> > Sadzisz, ze wiekszosc nastolatek zachodzi w niechciane ciaze, poniewaz
tak
> > bardzo powaznie traktuje slowa papieza ? Smiala hipoteza.
>
> Duniu a kto tutaj mówi o nastolatkach? Bo ja wcale nie uscislalam jedynie
do
> tego odsetka matek.
> Ja mówie o podejsciu kosciola do planowania rodziny i jego posrednim
wplywie na
> poczecia dzieci w rodzinach, których nie stac na wychowywanie tychze
dzieci.
Kościół nawołuje do "odpowiedzialnego rodzicielstwa", a nie bezmyślnego
mnożenia się, jak to sugerujesz, a poza tym małżonkowie podczas ceremonii
ślubnej zobowiązują się "z miłością przyjąć potomstwo, którym ich Bóg
obdarzy".
> Ewa zadala konkretne pytanie, na które odpowiedzialam. Wplyw Kosciola jest
> bardzo istotny. Jesli ktos chce zyc zgodnie z zasadami Kosciola to
niezaleznie
> od tego czy ma srodki czy nie, czy dziecko bedzie niedorozwiniete i z
wadami
> czy nie- nie ma wyjscia- musi urodzic.
Tak, Kościół sprzeciwia się zabijaniu dzieci, niezależnie od ich kondycji
psychofizycznej. Nie sprzeciwia się natomiast adopcji.
ER
|