Data: 2003-09-23 17:58:05
Temat: Re: Aborcja
Od: Eulalka <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ulka napisał:
>
> Pytanie brzmi więc właściwie tak: co jest złego w tym, że małżonkowie chcą
> współżyć wtedy kiedy mają na to ochotę?
> Może się ze mną nie zgodzisz, ale myślę że zachęcanie ludzi do takiej
> postawy to wprowadzanie ich w błąd. W tym kontekście złe jest również
> milczenie gdy inni wybierają, może nieświadomie, taką postawę, lub ją
> propagują (nie odnoszę się tutaj do problemu narzucania przemocą komuś
> swoich poglądów).
???????????/ Błąd?????? Jaki błąd????
Wiesz..... gdyby Bóg chciał by tego nie robili nie dawał by ludziom z
tego przyjemności, albo dał jednokrotnie - dla prokreacji.
Wystrzeganie się seksu, kiedy ma się na to ochotę jest nie zgodne z
naturą i może prowadzić do nerwic? Nie wiesz o tym?????
> Myślę że ludzie przede wszystkim pragną i szukają szczęścia. W przypadku
> kobiet poczucie szczęścia i radości wiąże się z głęboką relacją, więzią
> opartą na miłości.
Seks jest jedną z form jej okazywania.
>
> Aby nie przedłużać - moim zdaniem swobodne współżycie sprzyja koncentrowaniu
> się na sferze erotycznej, ponieważ popęd seksualny jest w nas silny.
Otóż to - silny popęd = zaspokajanie potrzeb
> To tak jakby okręt przystosowany do żeglugi dalekomorskiej
> płynął uparcie w płytką zatokę, mimo zagrożenia, że osiądzie na mieliźnie,
> w przekonaniu, że tam właśnie się "spełni".
Błądzisz...... seks możę wiązać się z miłością, ale nie musi. To
fizyczna potrzeba.
Eulalka
|