Data: 2017-06-30 13:31:26
Temat: Re: Adam, Ewa i boski zakaz.
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-06-23 o 04:24, Chiron pisze:
>
> Wiem, wspólne żony i te sprawy. Nadal w to wierzysz. Tyle, że Marx
> wymyślił to, bo uznał, że i tak robotników nie stać na utrzymanie
> swoich żon- które muszą harować jak oni od rana do nocy. A tak,
> wspólnie- lepiej sobie poradzą. Ekonomicznie. Uczuć ten alkoholik i
> rogacz nie brał pod uwagę.
>
>
> Ja jednak piszę o związku kobiety i mężczyzny- a nie o tym, że to moja
> kobieta i moja własność- więc mogę lub nie podzielić się swoją
> własnością z innym samcem. A w związku nie ma możliwości "dzielenia"
> się drugą osobą z kimś innym. No bo wchodząc w związek emocjonalny z
> inną kobietą- mężczyzna niszczy swój związek z tą, którą jest teraz.
> No i także dotyczy to kobiet: nie odda się innemu, bo to zagrozi jej
> związkowi emocjonalnemu z jej mężczyzną. Ba! W szczególności dotyczy
> to kobiet.
>
> --
> Chiron
Wcale się tu nie powołuję na Marksa,. Tylko takie sobie spekulacje nad
minusami życia z jedną konkretą samicą do końca. Poza tym idea wspólnot
bez podziału na pary była praktykowana przez ludzkość na długo przed
Marksem.
No i oczywiście to Twoja i twojej samicy sprawa jak chcesz żyć, przecie
nie można kogoś zmuszać do dzielenia się partnerami z innymi.
Co za emocje masz na myśli - te dla niektórych wręcz tortury związane z
wypełnianiem "obowiązków małżeńskich" po kilku/nastu/dziesiąt latach
trwania w jednym związku nazywasz emocjami na plus?
|