Data: 2013-06-12 13:54:41
Temat: Re: Adopcja
Od: bkr <g...@h...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 12/06/13 12:05, Ikselka wrote:
> Dnia Wed, 12 Jun 2013 09:09:31 +0100, bkr napisał(a):
>
>> Poza tym Twoje udowanianie racji wyglada w ten sposob ze "nie damy im
>> zawrzec zwiazku, a jak beda i tak sie upierali i zyli ze soba to
>> bedziemy ich wyszydzali i obrzydzali innym" potem na tej podstawie
>> udowadniasz ze "dziecko bedzie mialo problemy" ;->
>> No pewnie ze bedzie mialo jesli trafi do szkoly w ktorej 100% ludzi
>> bedzie myslalo tak jak Ty.
>> Ja bron boze nie przekonuje Ciebie tutaj do jakis racji swoich, tylko
>> staram sie ustalic gdzie widzisz problemy. Na razie problemy ktore
>> opisujesz wynikaja z Twojej nietolerancji dla innosci.
>
> Jasne. Tymczasem ani chybi moja nietolerancja albo wina Tuska powoduje, ze
> nie jesteś w stanie pojąć, ze dziecko osoby nie mającej slubu z drugą osobą
> jest tylko jej dzieckiem. A co dopiero inne problemy rozpatrywac. Więc o
> czym my tu z Tobą.
>
Nie wiem o co chodzi Ci z Tuskiemi po co tutaj wciskasz go. Niewazne.
Wracajac do meritum, to sytuacja wyglada dokladnie jak adoptowane
dziecko. Na razie nie mamy sytuacji jak w seksmisji. Jesli chcesz
nazywac druga strone (niebiologiczna) macocha albo ojczymem albo matka
biologiczna, ojcem biologicznym, nie ma sprawy. Problem nomenklatury
ktory tutaj tak roztrzasasz nie jest podejrzewam jakas palaca bolaczka
ludzi w zwiazkach. BTW. Dzieci adoptowane zwracaja sie "tato" "mamo" do
rodzica. W wiekszosci.
Co do slubu, czy zwiazku partnerskiego tych ludzi. Tak jak juz
udowodnilas wyzej, oburzasz sie na zarejestrowanie/zalegalizowanie
zwiazku, a potem opowiadasz ze to dziecko tylko jednej strony
(biologicznie ok) i udowadniasz na tej podstawie swoja racje. Dosc
niepowaznie brzmiacy argument.
Probuje zrodlo wydusic z Ciebie, dlaczego nie pozwolic zarejestrowac im
zwiazku? Czy jak zarejestruja zwiazek to twoje problemy znikna o ktorych
pisalas? Czy chodzi po prostu o to, zeby te problemy istnialy?
I na koniec skad ten mentorski ton "o czym my tu z Toba", "Nie jestes w
stanie pojac"? Jakies kompleksy?
--
bkr
|