Data: 2004-12-28 12:13:56
Temat: Re: Alarm z powiadomieniem na komórk
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Julita" <j...@w...pl> writes:
>> W porównaniu z tym, alarm powiadamiający MNIE na komórkę:
>> - wiem natychmiast, że coś się dzieje
>> - mogę natychmiast zadzwonić do sąsiadów z pytaniem, czy coś
>> się dzieje (wielokrotnie praktykowane)
>
> No dobrze, przyjedzie i co? Opowie Ci jak trzech osiłków wyniosło Ci pół
> chałupy?
> Nie wszyscy sa w takiej szczęścliwej sytuacji, że maą bardzo dobrych
> sąsiadów lub rodzine za płotem :-(
Przede wszystkim - tylko firma ochroniarska daje gwarancji reakcji
_zawsze_. Wlasciciel mieszkania moze byc akurat na 4-godzinnym
spektaklu operowym i co? Albo spi na wczasach i komorke wylaczyl. Albo
jest poza zasiegiem. A nawet jak odbierze wiadomosc, to zadzwoni do
sasiadow, a sasiadow nie bedzie i co? A nawet jak beda to powiedza, ze
sie boja wyjsc po nocy. A jak sam zadzwoni na policje, to policja go
oleje i co jej zrobi? - w przeciwienstwie do agencji, ktora ma
obowiazek przyjechac i siedziec na miejscu, az ja wlasciciel zwolni...
Ja po prostu widzialem, co sie dzieje, jak wlasciciel mieszkania bedac
w odleglosci 2 godzin jazdy od domu dostaje - spozniony 3 godziny -
SMS od instalacji alarmowej...
Ale kazdy niech sobie chroni mieszkanie jak chce i uwaza za sluszne.
MJ
|