| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2008-11-29 19:42:46
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.Dnia Sat, 29 Nov 2008 11:02:59 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
> On 29 Lis, 19:56, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Sat, 29 Nov 2008 10:54:12 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
>>
>>> To jest katolicka mentalnosc. Bo Pan dal czlowiekowi zwierzeta zeby mu
>>> sluzyly. Wiadomo ze kiedys katolicy skaldali ofiary ze zwierzat.
>>> Przejmujac w ten sposob poganskie obyczaje, na swoj uzytek. Dopiero
>>> sw.Franciszek jednoznacznie wystapil w obronie zwierzat, nazywajac je
>>> "bracmi mniejszymi". Ci sami katolicy rozwodza sie nad paroma ledwo
>>> zlepionymi komorkami, nazywajac ten twor czlowiekiem.
>>
>> Powiedz no mi, kochaneczku, jakby Ci tak wyciąć z mózgu parę ledwo
>> zlepionych komórek - to byś się nad nimi rozwodził, czy nie bardzo?
>
> Zygota nie ma mozgu. Nawet nie ma ukladu nerwowego. W ogole niewiele
> ma. Porownywanie czlowieka uksztaltowanego do niklego zaczatku zycia,
> mnie nie jest w stanie do niczego przekonac.
>
> PS.
> Jak zgnije po smierci Twoj mozg, to czym bedziesz myslec o swoim Bogu.
> Jak bedzie postrzegac boskosc bez udzialu zmyslow. Bo jak narazie to
> wszysko co tu przedstawiasz jest mniej lub bardziej przejawem mysli
> ludzkiej. Z duza przewaga "mniej".
Żenada :-)
I to pisze dorosła osoba. Brzmi jak wypracowanie zapóźnionego w rozwoju
12-latka...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2008-11-29 19:43:43
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.Dnia Sat, 29 Nov 2008 11:14:26 -0800 (PST), Hanka napisał(a):
> On 29 Lis, 19:58, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
>> A dlaczego nie jadasz mięsa?
>> Z jakiego powodu?
>
> Z powodu osobistego stosunku do zabijania zwierzat.
>
> Jestem na nie.
Perfidna wybiórczość w zabijaniu :-)
Zarodki tak, rośliny tak, zwierzęta nie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2008-11-29 20:03:37
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.On 29 Lis, 20:41, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sat, 29 Nov 2008 11:02:22 -0800 (PST), Hanka napisał(a):
>
> > On 29 Lis, 19:54, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
> >> Ty zabijasz rośliny - masz po prostu takie same ZWYKŁE potrzeby życiowe,
> >> lecz zdobywasz pożywienie kosztem innych zabijanych istnień.
>
> > Nie, nie zabijam roslin.
> > Jem tylko ich owoce.
>
> :-)
> Cóz za krańcowa naiwność...
> Żenujące u dorosłej osoby.
>
>
>
> > Czy teraz powiesz, ze jestem kanibalem, bo zjadam zarodki?
>
> Zabijasz owady, ktore inaczej zjadłyby Twoje ulubione owoce.
> Zabijasz rośliny, ponieważ jesz ich owoce, z których nasion mogłyby powstać
> nowe rośliny, nosisz bawełniane tshirty i bieliznę, masz drewniane podłogi
> - zabijasz rośliny.
> Zabijasz bakterie, ponieważ wlewasz Domestos do WC i leczą Cię
> antybiotykami - ba, zwykła woda utleniona to też zabijanie żywych istnień.
> Zabijasz cały czas. Takie masz potrzeby życiowe.
A Ty zabijasz Siebie.
I dobrze Ci z tym, jak widać.
Nie przeszkadzam wiec.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2008-11-29 20:07:08
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.Dnia Sat, 29 Nov 2008 12:03:37 -0800 (PST), Hanka napisał(a):
> On 29 Lis, 20:41, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Sat, 29 Nov 2008 11:02:22 -0800 (PST), Hanka napisał(a):
>>
>>> On 29 Lis, 19:54, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>
>>>> Ty zabijasz rośliny - masz po prostu takie same ZWYKŁE potrzeby życiowe,
>>>> lecz zdobywasz pożywienie kosztem innych zabijanych istnień.
>>
>>> Nie, nie zabijam roslin.
>>> Jem tylko ich owoce.
>>
>> :-)
>> Cóz za krańcowa naiwność...
>> Żenujące u dorosłej osoby.
>>
>>
>>
>>> Czy teraz powiesz, ze jestem kanibalem, bo zjadam zarodki?
>>
>> Zabijasz owady, ktore inaczej zjadłyby Twoje ulubione owoce.
>> Zabijasz rośliny, ponieważ jesz ich owoce, z których nasion mogłyby powstać
>> nowe rośliny, nosisz bawełniane tshirty i bieliznę, masz drewniane podłogi
>> - zabijasz rośliny.
>> Zabijasz bakterie, ponieważ wlewasz Domestos do WC i leczą Cię
>> antybiotykami - ba, zwykła woda utleniona to też zabijanie żywych istnień.
>> Zabijasz cały czas. Takie masz potrzeby życiowe.
>
> A Ty zabijasz Siebie.
> I dobrze Ci z tym, jak widać.
Zabijam siebie i mam się świetnie :-)
Hit?
Ależ oczywiście - na Twoją modłę :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2008-11-29 20:11:15
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.Redart pisze:
> JEDNOCZESNYM zasadniczo fundamentalnym przemilczaniu tematu
> przemysłowego zabijania zwierząt uważam za popapranie z poplątaniem
> wysokich lotów.
Tak poza tematem spytam - jesteś wegetarianinem?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2008-11-30 01:16:50
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.Dlaczego?
BTW ilość zwierząt i ludzi na Ziemi to w przybliżeniu liczba stała.
Czy to nie dziwne?
--
CB
"Hanka" <c...@g...com> napisał(-a)
w wiadomości
news:a6391f51-7540-4e58-b1cc-fea23a888212@v4g2000yqa
.googlegroups.com:
> Z powodu osobistego stosunku do zabijania zwierzat.
>
> Jestem na nie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2008-11-30 20:02:27
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:ggrdc0$blm$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ggq3v7$80b$1@news.onet.pl...
>>
>> Nie obrażając katolików w ogólności:
>> rozumienie religijności jako aktywności polegającej m .in. na epatowaniu
>> problemem aborcji (soczyście graficznym epatowaniu) PRZY
>> JEDNOCZESNYM zasadniczo fundamentalnym przemilczaniu tematu
>> przemysłowego zabijania zwierząt uważam za popapranie z poplątaniem
>> wysokich lotów.
>
> Zacznijmy od wyjasnienia jednej rzeczy - uwazasz, ze zwierzat nie wolno
> zabijac dla zdobycia pozywienia? Albo inaczej jestes
> wegetarianinem/weganem/buddysta?
Jestem buddystą ale nie wegetarianinem. Trochę nad niektórymi swoimi
ograniczeniami ubolewam, ale bez przesady. Nie uważam, że nie wolno.
Jestem za tym, by po prostu brać odpowiedzialność. Żeby się trochę
zastanawiać nad tym całym zabijaniem. Żeby się nie zadowalać uproszczeniami
w stylu "Bóg dał, to co się będziemy zastanawiać". Generalnie jestem za tym,
by problem zabijania - zarówno zwierząt jak i embrionów - był jak
najbliżej ludzkich emocji i mieszkał w ferze osobistego poczucia
odpowiedzialności
a nie zamieszkiwał w postaci testu prostych wyborów spisanego na kartach
tzw. świętych ksiąg. To jedyny sposób na to, by z tym problemem nie tracić
kontaktu. Tylko taki kontakt daje szansę na wypracowanie jakichś głębszych
rozwiązań.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2008-11-30 20:13:57
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ggs84a$jmi$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> Redart pisze:
>
>> JEDNOCZESNYM zasadniczo fundamentalnym przemilczaniu tematu
>> przemysłowego zabijania zwierząt uważam za popapranie z poplątaniem
>> wysokich lotów.
>
> Tak poza tematem spytam - jesteś wegetarianinem?
Nie jestem, być może będę.
Jednakowoż trzeba zauważyć, że przygoda z wegetarianizmem
w naszej strefie klimatycznej wymaga trochę kombinacji. A staje się
przygodą niebezpieczną, jeśli wciągamy w nią dzieci - problemy
z witaminą D i wiele innych. Trzeba sporo wiedzy i zachodu -
a nie każdego na to stać, nie każdemu jest dane.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2008-11-30 21:21:00
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.On 30 Lis, 02:16, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Dlaczego?
Jak by Ci tu.
Nie odpowiada mi zbytnio zachowanie czlowieka, jako Pana i Wladcy
calego swiata. Wiem, ze mozna inaczej, choc nie jest to latwe.
\W zaden sposob nie popieram przemocy.
Zabijanie zwierzat jest dla mnie jednym z aktow przemocy, czlowieka
wobec istoty slabszej.
Wiem, jak jestem postrzegana w tym temacie, lecz nie przeszkadza mi
to.
Mysle, ze kiedys zmieni sie obecny system, hierarchie wartosci,
funkcjonowanie czlowieka, w sensie szczegolowym i globalnym.
Ale to juz troche nie na temat :)
> > Z powodu osobistego stosunku do zabijania zwierzat.
>
> > Jestem na nie.- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2008-11-30 21:41:17
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.Tylko wiesz, w pewnym sensie zwierzęta istnieją m.in. po to,
aby służyć człowiekowi.
A co ze zwierzętami, które zjadają zwierzęta?
To także jest przemoc?
--
CB
"Hanka" <c...@g...com> napisał(-a)
w wiadomości
news:1ec7c5ed-57fd-4f63-a3f2-e39bf1ec2043@c1g2000yqg
.googlegroups.com:
> Nie odpowiada mi zbytnio zachowanie czlowieka, jako Pana i Wladcy
> calego swiata. Wiem, ze mozna inaczej, choc nie jest to latwe.
>
> \W zaden sposob nie popieram przemocy.
> Zabijanie zwierzat jest dla mnie jednym z aktow przemocy, czlowieka
> wobec istoty slabszej.
>
> Wiem, jak jestem postrzegana w tym temacie, lecz nie przeszkadza mi
> to.
>
> Mysle, ze kiedys zmieni sie obecny system, hierarchie wartosci,
> funkcjonowanie czlowieka, w sensie szczegolowym i globalnym.
>
> Ale to juz troche nie na temat :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |