Data: 2004-12-28 23:24:50
Temat: Re: Alimenty
Od: "Neokaszycha" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <nixe@fałpe.peel> napisał w wiadomości
news:cqsnk0$ile$1@news.mm.pl...
> Neokaszycha pisze:
>
> Czy_każdy_taką pomoc dostaje a priori czy też trzeba spełniać określone
> warunki początkowe?
Oczywiście, że trzeba spełniać warunki początkowe! Jednak w przypadku osób
bezrobotnych są one właściwie żadne- trzeba być bezrobotnym w (ZOPRR-rze
nawet niekoniecznie zarejestrowanym w UP), miec pomysł na działalność i miec
chęc aby ją rozpocząć. Oczywiście trzeba mieć biznes -plan, który
udowodni,że działalnośc ma szanse na bycie rentowną. (Między innymi pomagam
przy pisaniu tychże biznes planów....) Trzeba uczestniczyć w szkoleniu gdzie
można dowiedzieć się podstaw o prowadzeniu własnego biznesu od księgowego,
prawnika, specjalisty od marketingu a potem osoby, które takie szkolenia
prowadzą mają obowiązek pomagać (niejako otaczać opieką) beneficjentom
końcowym przez dwa lata.
>> To naprawdę istnieje i działa. Osobiście ściągałam pieniądze z
>> funduszy przedakcesyjnych i zamierzam ściągac też ze strukturalnych.
>
> A na co teraz konkretnie, jeśli można wiedzieć?
Teraz konkretnie to własnie magluję ZOPRR, ponieważ rozporządzenie wyszło
przed świętami i nikt nic nie wiem szczegółowo a propos konkursów, wniosków,
wytycznych itd.
>
>> Mam nadzieję, że nie zanudziłam.
>
> A broń Boże!
>
>> Bliższe szczegóły na priv.... (k...@p...onet.pl)
>
> Z chęcią skorzystam, jeśli będę miała konkretniejsze pytania :)
> Doszłam poza tym do wniosku, że każda z nas miała na myśli zupełnie inne
> dotacje. Ja myślałam o takich, których otrzymanie uzależnione jest od
> setek ostrych kryteriów, jakie musi spełnić_istniejąca_już firma, Ty
> pisałaś o dotacjach na rozpoczęcie działalności. Stąd nieporozumienie.
Firmy mają z jednej strony trudniej ale z drugiej łatwiej uzyskać dotacje.
Trudniej bo muszą mieć "dobrą" historię i muszą ponosić koszty własne czasem
nawet do 50 % projektu. Jednak za to mają o wiele więcej możliwości i okazji
do znalezienia kasy- jest więcej działań. Poza tym moga same aplikować i
nie muszą współpracować z organizacjami "non profit"czyli np.budżetówka.
Przy projektach ogólnie rzecz biorąc- społecznych- nie ma tak prosto, musi
aplikować organizacja "non profit" i tutaj bywają wysokie ściany do
pokonania. Szlag mnie trafia jak słyszę od urzędników: no wie Pani-
faktycznie pomysł ciekawy i z całą pewnością pomoc przyda się
bezrobotnym -ale ta statystyka! Nie jesteśmy zainteresowani. No - rozumiem,
że oni nie są- ale osoby, które mają szansę na znacząca pomoc są
zainteresowani i to bardzo!
Tutaj firmy mają pełen komfort- mogą same decydować i same aplikować
Pozdrawiam Kaśka
|