Data: 2004-12-29 09:42:29
Temat: Re: Alimenty
Od: Adam Moczulski <w...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik idiom napisał:
>>Cały biznesplan opiera sie zatem na przekonaniu że wszyscy lubią na
>>okragło jeść łazanki ?
>
> Hę? Cóż za śmiała teoria. Tak śmiała, że aż śmieszna ;)
Jedność co do upodobań kulinarnych nawet na stołówce studenckiej nie
istniała.
>>I że wszyscy Cię na tyle lubią że nikt po
>>poważniejszym wzdęciu nie doniesie do US, ZUS, Sanepid, PIH... ?
>>To juz lepiej kup termos, wejdź w kontakt z jakąś restauracją w okolicy
>>która te 15 porcji zrobi po 3zł, a za transport doliczysz sobie po 2zł.
>
> I wówczas, gdy będę kupować jedzenie w knajpie (która z niewiadomych powodów
> zrezygnuje dla mnie z własnego zarobku i sprzeda mi to po kosztach, choć
> normalnie ceni się po 6-8 PLN za porcję),
Dlaczego niewiadomych ? Stały klient, płacący z góry za większą ilość
porcji. Koszty w restauracji to jakieś 30-40% ceny produktu końcowego.
> które jak wiadomo jest o tyle smaczniejsze od domowego,
No ja nie wiedziałem że jesteś taką doskonałą kucharką.
> że będę mogła założyć, że wszyscy mnie tak będa
> lubić, że nikt nie doniesie na mnie do US, ZUS, Sanepidu, PIH...
Świadcząc usługę wyłącznie transportową odpadają Ci te dwie ostatnie
instytucje. Jeśli masz etat to unikasz ZUSu. Zawsze to mniej problemów.
--
Pozdrawiam
Adam
|