Data: 2004-12-29 10:13:46
Temat: Re: Alimenty
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "idiom" :
> I wówczas, gdy będę kupować jedzenie w knajpie (która z niewiadomych
powodów
> zrezygnuje dla mnie z własnego zarobku i sprzeda mi to po kosztach, choć
> normalnie ceni się po 6-8 PLN za porcję), które jak wiadomo jest o tyle
> smaczniejsze od domowego, że będę mogła założyć, że wszyscy mnie tak będa
> lubić, że nikt nie doniesie na mnie do US, ZUS, Sanepidu, PIH...
>
Diabeł tkwi w szczegółach.
Akurat faktem jest ze aby _legalnie_ wykonywać działalność polegającą na
gotowaniu posiłków trzeba spełnić mnóstwo dodatkowych warunków np. sanepidu
(np. gdzieś czytałam że trzeba mieć osobne pomieszczenie przeznaczone
wyłącznie do zmywania, nie można zmywać naczyń w tym samym pomieszczeniu,
gdzie się gotuje). Nie wiem jak to jest w przypadku cateringu, trzeba by się
zapewne dokopać w odpowiednich przepisach.
To samo dotyczy innych rodzajów działalności.
Jak pisałam mąż z kolegami chcą stworzyć małe biuro turystyczne organizujące
kilkanaście wycieczek rocznie, ale za to miałyby byc to ambitne wyprawy
górskie, lub inne eksploracyjne. Teraz przy modzie na "sporty ekstremalne"
takie przedsięwzięcie miałoby szanse powodzenia. Ale kompletnie ich rozkłada
finansowo konieczność wykupienia na początek obowiązkowego gigantycznego
ubezpieczenia. Wprowadzono to po upadku kilku gigantów z branży
turystycznej, kiedy turyści gdzieś w świecie zostali na lodzie. Założenie
słuszne, ale rozkłada małe firmy, których na to ubezpieczenie nie stać.
Pewnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie płynnej sumy ubezpieczenia, w
zależności od przewidywanych "osobodni" obsługi.
Ale przepisy jakie są takie są.
Albo z tej samej branży (turystycznej) co dotyczyło akurat mnie. Aby
prowadzić obóz górski (np. namiotowy) dla młodzieży szkolnej, trzeba (tak
jest napisane w przepisach) aby obiekt gdzie nocuje młodzież spełniał
warunki sprawdzone przez sanepid. Inaczej odpowiednie kuratorium nie wyda
zgody na organizację obozu.
No po prostu idiotyzm. Kto te namioty będzie sprawdzał pod względem
sanitarnym ?
Takich przykładów jest całe mnóstwo. Np też fakt ze za pokój w którym
wykonuje się DG płaci się znacznie większy czynsz niż za pomieszczenie
mieszkalne i mnóstwo innych takich.
Aby się poruszać w gąszczu tych idiotycznych przepisów (i jeszcze jakoś je
omijać) trzeba nie lada głowy.
Pozdrowienia.
Basia
|