Data: 2004-09-09 20:30:04
Temat: Re: Allegrowa Policjantka Tib handluje testerami [dlugie]
Od: "Joanna Pawlus" <a...@...stopce>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "iska" <i...@s...zbedne.pl> napisał w wiadomości
news:4140af1a$0$13820$ba624c82@nntp05.dk.telia.net..
.
>"Barbara Anna" <b...@o...pl> wrote in message
> news:2qba7aFu4b9oU1@uni-berlin.de...
> > Madry, przejrzysty, wyczerpujacy sprawe wywod. Podziwiam (ze Ci sie
> > chcialo, rowniez). Bardzo dobra robota (jesli to brzmi protekcjonalnie,
> > to przepraszam, bo nie mialo tak byc).
>
> Z moje strony tez: Chapeau bas!
Dziękuję dziewczyny.
W poprzednim poscie zapomniałam dodać, że nie jestem prawnikiem, aczkolwiek
miałam na studiach kilka przedmiotów, które dałby mi wiedzę do wyciągania
takich wniosków. Zakładam jednak, że mogę się mylić, więc jeśli ktoś
dopatrzył się błędu, to proszę o publiczne sprostowanie.
A wracając do meritum. W poprzednim semestrze przerabiałam zagadnienie
"ochrona własności przemysłowej w Polsce". Teraz przeglądnęłam jeszcze raz
materiały z tego przedmiotu i znalazłam taką perełkę:
"Odpowiedzialność za naruszenie praw własności przemysłowej:
Sankcjami karnymi w postaci grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności
(sic!) zagrożone jest przykładowo:
- wprowadzanie do obrotu towarów/usług oznaczonych zarejestrowanym znakiem
towarowym, którego nie ma się prawa użyć [a nie wątpię, że złota "różyczka"
Lancome jest zarejestrowanym znakiem towarowym]
- umyślne falszywe i wprowadzające w błąd oznaczanie towarów i usług
wyrządzające istotną szkodę klientowi [chyba nie trzeba tego w ogóle
komentować - odysłam do dzisiejszego opisu Tib na temat stanu skóry jednej z
klientek "szanela" czy innego śmiecia]"
Tak więc podróbiarze łamią prawo w nastepujących dziedzinach:
1. nieuczciwa konkurencja (fragment ustawy o jej zwalczaniu podałam w
poprzednim poscie)
2. naruszanie praw własności przemysłowej na conajmniej dwóch płaszczynach:
- podrabiania znaku towarowego
- fałszowania oznaczenia geograficznego [nie można bezkarnie pisać na
produkcie "made in Paris", gdy w rzeczywistości przyszedł na świat w garażu
na obrzeżach Jelcza-Laskowic]
Tak więc wstrętnym podróbiarzom stanowcze NIE !!!
I już wiadomo, dlaczego tak trzęsą dupami i pieklą się o listę Tib i Anek.
[rotfl]
Im większy szum się zrobi wokół sprawy, tym większa szansa, że jakaś
stosowna instytucja się tym zainteresuje. Ściganie przestępstw dokonywanych
za pomocą intenetu stało się ostatnio modne wśród organów ścigania. I nie
chodzi tu tylko o policję. Dzisiaj dojrzałam niedawną ciekawą dyskusję na
pl.rec.foto.cyfrowa i pl.soc.prawo. W skrócie rozchodziło się o to, że Urząd
Celny znienacka dzwoni do ludzi, którzy kupili na allegro elektornikę
(głównie cyfrówki) od pewnego sprzedawcy. Pochodzenie sprzętu było wybitnie
niemieckie, a teraz urząd celny uprzejmie zaprasza nabywców do uiszczenia
cła. Skąd ma informacje o tych transakcjach? Z wglądu do przepływów
bankowych, monitorowania transakcji na allegro? Nie wiadomo. Wiadomo już
natomiast, że handel na allegro nie pozostaje bez nadzoru różnych
instytucji. I co ciekawe - nawet jeśli jakiś handlarzyna podróbkami dziś
zwinie interesik, to i tak nie może czuć się bezpiecznie. Ww. urząd dzwoni
aktualnie w sprawie tranakcji np. z roku 2003 r... Ha, ha, ha
--
best regards
Asia niedzielka [wroclaw]
joanna (at) ibeko (dot) com (dot) pl
|