Data: 2001-12-22 17:40:13
Temat: Re: Babskie laekarstwa na kaszel i chrypkę
Od: waldemar z domu <w...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Wstyd sie przyznac ale spirytus wyszedl. Wszystko poszlo na nalewki.
> Trzeba
>> sie do Polski wybrac, bo tu spirtu nie uswiadczysz. Najmocniejsze co
>> widzialem, to austriacki rum 86%. Zdaje sie nawet mam cos takiego. Ale
>> polaczenie czekolady z alkoholem wielce mi odpowiada. Zdaje sie dlugo
>> jeszcze bede chorowal.
>>
>
> ?? co dla Ciebie znaczy (w znaczeniu "pola semantycznego") wyrazenie :
> "austriacki rum" ?!
chyba, jak dobrze Irka rozumiem, to pole semantyczne austiackiego rumu
zamyka się w butelce płasko-owalnej i dużym napisem na tym Stroh-rum.
Produkcja austriacka, w smaku mniej więcej takie, jak socjalistyczny aromat
rumowy w spirytusie denaturowanym.
Nadaje się do specjalności austriackiej o nazwie Jager-Tee. Z kakao i
mlekiem też, choć niespecjanie. Wolę Hansen. Ma co prawda tylko 70KM, ale
też niezłe.
Waldek
|