Data: 2006-10-31 14:29:05
Temat: Re: Badanie dopplerowskie - kilka pytań
Od: "Piotr Maksymowicz" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:199kmlmc48w9j.dlg@always.coca.cola...
> On 29 Oct 2006 07:44:35 -0800, Rostov wrote:
>
>> Mam kilka pytań odnośnie badania dopplerowskiego :
>>
>> - tętnic i żył kończyn dolnych i górnych,
>> - tętnic i żył domózgowych.
>
> Ja w kwestii formalnej.
> Żyły domózgowe nie istnieją. Odmózgowe - owszem. Poza tym o ile tętnice
> domózgowe (znaczy szyjne i kręgowe) bada się często i ich badanie ma
> duże znaczenie, to żyły odprowadzajace krew z głowy bywają oceniane
> raczej sporadycznie.
>
>> Jak takie badania wyglądają w praktyce ??
>
> Pacjent kładzie się na leżance, lekarz (a czasem technik, często spotyka
> się to na przykład w Stanach) odpala aparat USG, nakłada trochę żelu na
> głowicę i/lub pacjenta, merda głowicą czas jakiś, a potem pisze wynik.
> Czasem wykonuje się jeszcze pewne próby czynnosciowe, na przykład
> pacjent wstaje i jest badany na stojąco, albo zakłada mu się jakąś
> opaskę na kończynę.
>
>> Co mogą wykryć
>
> Mnóstwo rzeczy. Zmiany miażdżycowe, zakrzepowe, zwężenia, niedrożności,
> czasem anomialie rozwojowe, guzy, zmiany zapalne, dysplastyczne.
>
>> i jakie mogą być następstwa nieprawidłowego wyniku
>> takich badań ??
>
> Pytanie jest źle postawione IMHO. To trochę tak, jakby zapytać "jakie
> mogą być następstwa stwierdzenia, że silnik w samochodzie bierze olej".
>
> A działania po stwierdzeniu anomalii w w/w badaniach ogólnie rzecz
> biorąc zależą od ich rodzaju.
>
> m.
> --
Może sie myle ale czyżby nastepna ofiara szarlatanow co wykonuja
"dopleroskie" badanie zył mózgowych
|