Data: 2009-09-04 11:00:23
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie - uwag kilkoro
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"bazyli4" <b...@o...pl> wrote in message
news:h7qdtu$dk9$1@atlantis.news.neostrada.pl...
e tam, szukasz dziury w calym. Jakbys chcial koniecznie zrzucic wine na
babejage,
kazde zdanie ukladasz na jej niekorzysc.
A wyglada na to ze problem lezy raczej po stronie faceta.
> Czyli popełniłaś dwa błędy już na samym początku... zaszczepiłaś w chłopie
> wiarę, że nie będzie mógł na Tobie polegać tylko ciągle będzie Cię musiał
> niańczyć oraz nie zrozumiałaś, co to jest zaufanie. Zaufanie, które się
> wykuwa w trakcie obserwacji nie ma -przynajmniej dla mnie - żadnej
> wartości. Zaufaniem można obdarzyć... zaufanie wynikające z przekonania
> nie jest wiele warte. Spóźniłaś się z zaufaniem po prostu...
Gadanie... zaufanie zdobywa sie wlasnie z czasem. Zwlaszcze jesli samemu
jest sie po przejsciach.
Pozdr,
Duch
|