>
>>no popatrz, a ja sie na Becherowke otrzoncham...
>>jakas nietrunkowa jestem czy jak?
>
>wreszcie jest sie z kim solidaryzowac. nie daj sie zwariowac , krysiu,
>ja tez uwazam, ze to smakuje jak lekarstwo na kaszel.
>i tylko koledze, ktory mi z dobrego serca wiozl w prezencie becherowke
>przez atlantyk boje sie tego powiedziec... stoi teraz taka smutna -
>moze kiedys goscie wypija.
>
>pozdrowienia,
>kamila

moja tesciowa pracowala w Pradze na poczatku lat 70tych...wrocila
chyba w 73 albo 4...przynjmniej pol butelczyny JESZCZE stoi (poza
tym onaniczego nie wyrzuca...)
dla mnie to bardziej plotura do mebli niz na kaszel...

Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net