Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
ostnews.google.com!b28g2000cwb.googlegroups.com!not-for-mail
From: "Morderca uczuć" <l...@t...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Bezmiar starań :(
Date: 3 Oct 2006 12:59:09 -0700
Organization: http://groups.google.com
Lines: 46
Message-ID: <1...@b...googlegroups.com>
References: <efu9er$ul8$1@node5.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.24.255.161
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1159905554 15596 127.0.0.1 (3 Oct 2006 19:59:14 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Tue, 3 Oct 2006 19:59:14 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <efu9er$ul8$1@node5.news.atman.pl>
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.0.7)
Gecko/20060909 Firefox/1.5.0.7,gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: b28g2000cwb.googlegroups.com; posting-host=83.24.255.161;
posting-account=lHEZLw0AAACBPNSmtS_hWsMu8eVhgEAd
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:352710
Ukryj nagłówki
Karol Y napisał(a):
> Tak długo radziłem sobie z tym sam, walczyłem i jakoś się dawało, ale
> ostatnio czuje, ze już nie daje rady, pęka kolejny bąbelek i musze się
> "wylać" :( No, niestety. Ostatnio...baa, od paru miesięcy przekonuje się
> sam święcie, ze chciałbym być impotentem. Brzmi głupio, a jednak.
> Próbowałem już parę razy zahaczyć gdzieś tematem, ale zawsze to było per
> "anonimowo", tak jak i teraz ech. Skąd ta powiedzmy sobie szczerze
> głupia myśl? Wszystko rozgrywa się tuz "po". Zaczynam myśleć - jak
> mogłem to jej zrobić, dlaczego nie udało mi się nad tym
> zapanować...Obrzydza mnie seks.
Obrzydza Cię pociąg do kobiet czy mężczyzn?
> Nie sam w sobie, obrzydza mnie to, co z
> niego wynika.
Wynika to co... powinno. Czemu uważasz, że to złe?
> Na filmach (chociażby porno, choć to tez mnie wkurza, ze
> takie cos w ogóle widziały moje oczy), dresy na ulicy, ludzie w
> dyskotekach (nałogowcy, głupi buce, chodzący tam w poszukiwaniu
> "przygód") - wszyscy oni są osobami, z którymi się całkowicie nie
> uosabiam, staram się być całkowicie odmienny od nich i tak było do tej
> pory. Ale odkąd w moje życie wkroczyła nowa karta, jest to rzecz, z
> która zaczynam dostrzegać, że sobie nie radze. Tak bardzo chciałbym żeby
> wystarczyły słowa, gesty, silny uścisk, ale niestarczają. Bywa.
> Nienawidzę tego, ze ta jedna, a tak ważna dla mnie rzecz robię właśnie
> tak samo jak ci wszyscy ludzie. Nienawidzę tego "prostactwa" dla mnie,
> łapię mnie potem i ściska, czuje wściekłość na samego siebie i
> obrzydzenie ze w tym uczestniczyłem.
Zgłoś się do specjalisty. Szybko.
M.
|