Data: 2005-05-30 10:39:38
Temat: Re: Biblia skresla zwierzęce tłuszcze (zob. Kpł 3. 17; 7. 23-27)
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
wiadomości news:d77k6p$hqo$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:d77gss$gjn$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
>> wiadomości news:d770q6$dgi$1@news.onet.pl...
>>
>>> no i czyniło je lekkostrawnym,
>>
>> Serio, serio? A tak zwarzywszy na fakt niepodważalny raczej, ze
>> najprędzej (czyli najłatwiej) trawią się węglowodany, a białko raczej nie
>> bałdzo prędko ani łatwo, to jakim cudem mięso pieczone, czy inne jest
>> według Ciebie > _lekkostrawne_?
>
> Zważywszy na TWÓJ fakt niepodważalny, DLA mnie akurat MIĘSKO jest bałdzo
> lekkostrawne. Oznacza to, że nie mam problemów ani żadnych dysfunkcji ze
> strony układu pokarmowego.
> O lekkostrawności nie mogłam mówić 7 lat temu na diecie powszechnie
> zalecanej, czyli: duuuuuużo zboża, warzyw i owoców, tłuszcze roślinne,
> bardzo mało tłuszczów zwierzęcych, restrykcyjnie mało mięska i 2 jajka na
> tydzień. Efektem tego "lekkostrawnego, zdrowego" odżywiania był notoryczny
> głód, stress i kosmiczna zgaga + piekące bóle żołądka.
Ja się nie pytam co Ty uważasz za lekkostrawne bo Ci to do ideologii pasuje,
tylko jak to sie ma do faktów.
Bo cokolwiek nie będziesz sobie uważać i wypisywać na grupie z myślą, że
może jakiś niedoinformowany bidulek sie nabierze, to i tak, węglowodany są
trawione najprędzej i najłatwiej - na każdej diecie. Tak więc, bez względu
co jesz i czy masz, czy nie masz problemów z trawieniem, to mięso jako
posiłek wysokobiałkowy, lekkostrawne nie jest.
> Widać mam żołądek nieprzystosowany do roślinożerstwa. Toleruje tylko małe
> ilości roślin w diecie. I to mi bardzo służy.
Masz żołądek jak każdy inny człowiek, tego nie zmieni żadna ideologia.
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
Kłamie ten, co zna słowa, a nut nie pamięta. Leśmian
|