Data: 2006-09-14 15:46:32
Temat: Re: Biblioteka - korzystanie I klasa
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:1uozyyn0r0d4f.18u2x70spds9l.dlg@40tude.net>
PASIK <p...@g...pl> pisze:
> Totalnie rozwaliło mnie...wczoraj powędrowałam do zgryźliwej
> bibliotekarki aby zapisać syna do szkolnej bibliteki a ona mi na to że
> dopiero mogę chłopaka zapisać od stycznia.
> Podobno literki wszystkie poznają do tego czasu...a co niby robiły w
> zerówce??
> Przecież wszystkie dzieciaki lepiej lub gorzej czytać potrafią.
> Następne pół roku jestem skazana na dojeźdżanie do odległej biblioteki
> miejskiej gdzie mój syn jest zapisany od dwóch lat.
> Czy to jakaś szkolna norma czy mogę się buntować?
U nas było to samo - zapisy od II półrocza, ale bibliotekarka sama
zaproponowała legalne ominięcie przepisów i zapisanie do tejże biblioteki
... mnie :) Czyli dziecko wypożyczało książki na moją kartę. Potem ją
zlikwidowano i założono Martynie własną. Spytaj się, czy jest to możliwe i u
Was. Jeśli nie, to zgłoś propozycję zmian u dyrekcji, bo moim zdaniem takie
przepisy (zapewne wewnętrzne) to po prostu paranoja. Zamiast zachęcać
dzieciaki do wypożyczania książek, robi się im "pod górkę".
--
Nixe
|