« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2015-02-17 18:54:01
Temat: Re: Bigos dla IwanosaW dniu 16.02.2015 o 15:41, XL pisze:
> Dnia Mon, 16 Feb 2015 14:49:36 +0100, Anai napisał(a):
>
>> W dniu 16.02.2015 o 14:39, XL pisze:
>>> Dnia Mon, 16 Feb 2015 14:33:26 +0100, Anai napisał(a):
>>
>>>> ... a rozbawiła mnie myśl, że wiem jak się ten watek dalej potoczy :D
>>>
>>>
>>> To dobrze, że wiesz - że bigos bez cebuli to nie bigos.
>>>
>>>
>>
>> O! To, to, to! :D
>
> Zrób ruskie bez sera 3-)
Doczytałem tu i pozwolę sobie na mały wtręt:
Ruskie bez sera jadłem!
Ciekawe jest może to, że właśnie za wschodnią granicą. Jadąc pociągiem
na trasie Moskwa - Smoleńsk na jakiejś stacji z peronu sprzedawała baba
takie pierogi prosto z gara (tzn. baba na peronie a pierogi w garze).
Coś a la pyzy na bazarze Różyckiego.
Nie mogłem się oprzeć, żeby tego nie spróbować...
No cóż, pycha!
Ziemniaki dobrze zmielone (utarte, rozgotowane?), w środku cebulka,
skwarki, pieprz a pewnie i sól... To wszystko polane gorącymi skwarkami...
Palce lizać?
Da się? Da się!
Tylko do końca nie wiem, czy można je podciągnąć pod "ruskie", ale w
końcu chyba jak najbardziej :)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2015-02-17 19:02:31
Temat: Re: Bigos dla IwanosaW dniu 2015-02-17 o 18:54, Wiesiaczek pisze:
> Ruskie bez sera jadłem!
> Ciekawe jest może to, że właśnie za wschodnią granicą. Jadąc pociągiem
> na trasie Moskwa - Smoleńsk na jakiejś stacji z peronu sprzedawała baba
> takie pierogi prosto z gara (tzn. baba na peronie a pierogi w garze).
> Coś a la pyzy na bazarze Różyckiego.
> Nie mogłem się oprzeć, żeby tego nie spróbować...
> No cóż, pycha!
> Ziemniaki dobrze zmielone (utarte, rozgotowane?), w środku cebulka,
> skwarki, pieprz a pewnie i sól... To wszystko polane gorącymi skwarkami...
> Palce lizać?
> Da się? Da się!
>
> Tylko do końca nie wiem, czy można je podciągnąć pod "ruskie", ale w
> końcu chyba jak najbardziej :)
Oczywiście. Prawdziwe ruskie pierogi bez sera:
http://www.doradcasmaku.pl/przepis/260928/prawdziwe-
ruskie-pierogi.html
Też takie jadłam, na Ukrainie - pyszne faktycznie.
Ukraińcy zwani dawniej byli u nas Rusinami (też Małorusami), a pierogi
ukraińskie/ ruskie ortodoksyjne to właśnie takie :)
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2015-02-17 19:08:57
Temat: Re: Bigos dla Iwanosa
"bbjk" <a...@b...cc> schrieb im Newsbeitrag
news:mbtcl6$lbl$1@node2.news.atman.pl...
> Ile kuchni, tyle bigosów.
> Podam swój, może przyda się komuś:
> -kapusta kiszona i słodka pół na pół,
> -mięsa: na każdy kg kapusty minimum kilogram mięsa i wędlin, a więc
> pieczeń wieprzowa, pieczeń wołowa, kaczka, różne gatunki kiełbasy. Dodatek
> dziczyzny bardzo podnosi smak bigosu,
> - suszone prawdziwki i/lub podgrzybki gotujemy oddzielnie, po ugotowaniu
> kroimy w paseczki, dodajemy grzyby i tzw. smak do pyrkoczącego bigosu,
> - cebule pokrojone przyrumienione, kto lubi tłuste jedzenie, robi to na
> smalcu,
> -śliwki suszone, które można zastąpić śliwkowym powidłem domowym,
> - przyprawy: sól, pieprz, poza tym, co kto lubi,
> - na zakończenie ostatniego dnia pyrkania wlewamy czerwone wino, kto ma i
> może - maderę.
> U mnie 0 przecierów, pomidorów, czy zasmażek. Trzy dni pyrkania wystarczą,
> by bigos był esencjonalny, gęsty, a poszczególne składniki ujednoliciły
> się.
Dodaj trzy łyżki prawdziwego miodu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2015-02-17 19:11:02
Temat: Re: Bigos dla IwanosaW dniu 2015-02-17 o 19:08, Hans Kloß pisze:
> Dodaj trzy łyżki prawdziwego miodu.
Spróbuję, faktycznie może zagrać.
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2015-02-17 19:46:38
Temat: Re: Bigos dla IwanosaPani Basia napisała:
>> Tylko do końca nie wiem, czy można je podciągnąć pod "ruskie", ale w
>> końcu chyba jak najbardziej :)
> Oczywiście. Prawdziwe ruskie pierogi bez sera:
> http://www.doradcasmaku.pl/przepis/260928/prawdziwe-
ruskie-pierogi.html
>
> Też takie jadłam, na Ukrainie - pyszne faktycznie.
>
> Ukraińcy zwani dawniej byli u nas Rusinami (też Małorusami), a pierogi
> ukraińskie/ ruskie ortodoksyjne to właśnie takie :)
Tak, też je znam w takiej dokładnie postaci. T to ho ho ho ho, sam nie
wiem od jak długiego czasu. Z terenów Rusi Czerwonej. Konkretnie z tej
jej części, którą teraz mamy w Trzeciej Rzplitej, a wcześniej była w PRL
-- co warto od razu dodać, zanim jakaś ciemnota zacznie marudzić na temat
snobowania się na kuchnię radziecką albo co.
Zdarzyło się nam teraz trochę pomagać pewnej sympatycznej Ukraince. No to
ona, że nam zupę ugotuje. Pytam, co za zupa będzie. -- Barszcz ukraiński,
taki jak u nas. Najbliżej tej zupie było do kapuśniaku, a może podhalańskiej
kwaśnicy.
Jarek
--
Powiadali, ze to ón obdarowoł ludzkość kwaśnicóm. Ta i lycyć potrafiył.
Jego kwaśnica grymaśnym szczęki, a garbatym plecy prościyła. Gęmbe krzywi,
ale rozum prostuje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2015-02-17 20:19:47
Temat: Re: Bigos dla IwanosaDnia 2015-02-17 19:02, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-02-17 o 18:54, Wiesiaczek pisze:
>
>> Ruskie bez sera jadłem!
>> Ciekawe jest może to, że właśnie za wschodnią granicą. Jadąc pociągiem
>> na trasie Moskwa - Smoleńsk na jakiejś stacji z peronu sprzedawała baba
>> takie pierogi prosto z gara (tzn. baba na peronie a pierogi w garze).
>> Coś a la pyzy na bazarze Różyckiego.
>> Nie mogłem się oprzeć, żeby tego nie spróbować...
>> No cóż, pycha!
>> Ziemniaki dobrze zmielone (utarte, rozgotowane?), w środku cebulka,
>> skwarki, pieprz a pewnie i sól... To wszystko polane gorącymi
>> skwarkami...
>> Palce lizać?
>> Da się? Da się!
>>
>> Tylko do końca nie wiem, czy można je podciągnąć pod "ruskie", ale w
>> końcu chyba jak najbardziej :)
> Oczywiście. Prawdziwe ruskie pierogi bez sera:
> http://www.doradcasmaku.pl/przepis/260928/prawdziwe-
ruskie-pierogi.html
>
> Też takie jadłam, na Ukrainie - pyszne faktycznie.
I jakie śliczne (te na zdjęciu oczywiście)
> Ukraińcy zwani dawniej byli u nas Rusinami (też Małorusami), a pierogi
> ukraińskie/ ruskie ortodoksyjne to właśnie takie :)
A ja chyba coś takiego wypróbuję (tylko bez tej kaszy):
http://wegetarianka.blox.pl/2012/03/PIEROGI-RUSKIE-Z
E-SLONECZNIKIEM-W-OMASCIE-Z-KASZY.html
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2015-02-17 20:58:40
Temat: Re: Bigos dla IwanosaW dniu 2015-02-17 o 19:02, bbjk pisze:
> W dniu 2015-02-17 o 18:54, Wiesiaczek pisze:
>
>> Ruskie bez sera jadłem!
>> Ciekawe jest może to, że właśnie za wschodnią granicą. Jadąc pociągiem
>> na trasie Moskwa - Smoleńsk na jakiejś stacji z peronu sprzedawała baba
>> takie pierogi prosto z gara (tzn. baba na peronie a pierogi w garze).
>> Coś a la pyzy na bazarze Różyckiego.
>> Nie mogłem się oprzeć, żeby tego nie spróbować...
>> No cóż, pycha!
>> Ziemniaki dobrze zmielone (utarte, rozgotowane?), w środku cebulka,
>> skwarki, pieprz a pewnie i sól... To wszystko polane gorącymi
>> skwarkami...
>> Palce lizać?
>> Da się? Da się!
>>
>> Tylko do końca nie wiem, czy można je podciągnąć pod "ruskie", ale w
>> końcu chyba jak najbardziej :)
> Oczywiście. Prawdziwe ruskie pierogi bez sera:
> http://www.doradcasmaku.pl/przepis/260928/prawdziwe-
ruskie-pierogi.html
>
> Też takie jadłam, na Ukrainie - pyszne faktycznie.
Wyglądają bajecznie! Pomyśleć, że to zwykłe ruskie pierogi. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2015-02-17 21:39:48
Temat: Re: Bigos dla IwanosaDnia Tue, 17 Feb 2015 18:54:01 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
> W dniu 16.02.2015 o 15:41, XL pisze:
>> Dnia Mon, 16 Feb 2015 14:49:36 +0100, Anai napisał(a):
>>
>>> W dniu 16.02.2015 o 14:39, XL pisze:
>>>> Dnia Mon, 16 Feb 2015 14:33:26 +0100, Anai napisał(a):
>>>
>>>>> ... a rozbawiła mnie myśl, że wiem jak się ten watek dalej potoczy :D
>>>>
>>>>
>>>> To dobrze, że wiesz - że bigos bez cebuli to nie bigos.
>>>>
>>>>
>>>
>>> O! To, to, to! :D
>>
>> Zrób ruskie bez sera 3-)
>
> Doczytałem tu i pozwolę sobie na mały wtręt:
> Ruskie bez sera jadłem!
> Ciekawe jest może to, że właśnie za wschodnią granicą. Jadąc pociągiem
> na trasie Moskwa - Smoleńsk na jakiejś stacji z peronu sprzedawała baba
> takie pierogi prosto z gara (tzn. baba na peronie a pierogi w garze).
> Coś a la pyzy na bazarze Różyckiego.
> Nie mogłem się oprzeć, żeby tego nie spróbować...
> No cóż, pycha!
> Ziemniaki dobrze zmielone (utarte, rozgotowane?), w środku cebulka,
> skwarki, pieprz a pewnie i sól... To wszystko polane gorącymi skwarkami...
> Palce lizać?
> Da się? Da się!
>
> Tylko do końca nie wiem, czy można je podciągnąć pod "ruskie", ale w
> końcu chyba jak najbardziej :)
>
> --
> Wiesiaczek (dziś z DC)
>
> "Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
> Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ?
Tia... Moze to były POLSKIE pierogi z ziemniakami, bo nasze są jednak inne,
nasze są RUSKIE 3333-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2015-02-17 21:40:17
Temat: Re: Bigos dla IwanosaDnia Tue, 17 Feb 2015 19:08:57 +0100, Hans Kloß napisał(a):
> Dodaj trzy łyżki prawdziwego miodu.
Podstawa!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2015-02-18 01:22:16
Temat: Re: Bigos dla Iwanosa"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:54e39d6e$0$2187$65785112@news.neostrada.pl...
>> Oczywiście. Prawdziwe ruskie pierogi bez sera:
>> http://www.doradcasmaku.pl/przepis/260928/prawdziwe-
ruskie-pierogi.html
>>
>> Też takie jadłam, na Ukrainie - pyszne faktycznie.
>
> Wyglądają bajecznie! Pomyśleć, że to zwykłe ruskie pierogi. ;)
Dobry fotograf umie kolorki podciągnąć na Photoshopie ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |