Użytkownik Iza <i...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a26mdg$jor$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> > I dla mnie tez nieszczesliwe. I wiele innych pana Janka tez uwazam
> > za nieszczesliwe.
>
> [Jakie jeszcze? Tylko podawaj po jednym, a nie jak z tymi punktami o
> łowieniu sekt :-)]

Dobrze bede Ci dozowal po kropelce:
kap 1 - ci co sie odzywiaja DO to 'Ludzie' a reszta 'ludzie'

> > To jest chyba ideal i dobry zabieg marketingowy.
>
> [W tym miejscu przydałyby się jakies relacje tych co na DO przytyli, mimo że
> przez całe życie nie potrafili.
> Jest tu ktoś taki?]

To ja opowiem o sobie (wiem, ze jestem wege ale zobacz co mam do powiedznia)
Cale zycie bylem chudy IBM = 20. Zalozylem sie kiedys, ze zgrubne 10kg
w 2 miesiace. Motywacje mialem taka, ze bliska mi osoba rzuci palenie.
Od roku juz nie pali :)). Teraz jestem upewniony, ze moge ze swoja
waga zrobic co mi sie podoba. Tylko, ze klucz nie lezy w diecie lecz glebiej.


> [A moim zdaniem różnica w wadze po tygodniu czegokolwiek, w dodatku o 1,5kg
> to żadne przytycie - nie wierzę, że Beata ciągle, absolutnie stale, a każdej
> porze dnia, miesiąca, roku miała 69kg.

No dobrze, zgodze sie ze tydzien to malo ale moge sie z kazdym zalozyc, ze w tydzien
zgrubne 2 kg lub schudne 5. Bo wg mnie w ten pierwszy jest najlatwiej.
I jak bym mial komus doradzic diete odchudzajaca to raczej taka,
ktora dzieki pierwszym sukcesom, da motywacje do dalszej walki.

pozdrawiam Chaciur