Data: 2004-06-13 20:20:49
Temat: Re: Body Shop?
Od: "ISIA" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ligeia" <e...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cahul6$1jdo$1@mamut.aster.pl...
> ISIA wrote:
> > Użytkownik "Anna M. Gidyńska" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
> > news:4timc09mabk1c9ocrms5vehrn4mkqtnfqj@4ax.com...
> >
> >> ja osobiście czuję się lepiej, używając tego, co lubię i co jest
> >> dobre. kraj pochodzenia i cena są mi obojętne.
> >
> > I to jest chyba ten punkt, ktorego Ligeia nie jest w stanie pojac :-)
>
> Jestem w stanie to pojąć, co nie znaczy, że nie mogę mieć swojego poglądu
na
> tę sprawę. To jest chyba ten punkt, którego z kolei Ty nie jesteś w stanie
> pojąć. ;-)
Tak, nie jestem w stanie pojac, jak mozna miec 'swoj poglad' na temat 'sa
tacy ludzie, dla ktorych cena i miejsce zakupu ulubionego kosmetyku sa
obojetne'. Po prostu sa i nie ma nad czym dyskutowac. A o to, czy dla ciebie
nie sa obojetne nikt nigdy nie pytal, sama uznalas za stosowne objawic
publicznie swoje zdziwienie (mimo, ze jest to niezgodne z FAQ tej grupy).
> > Ale ja ja poniekad rozumiem. W studenckich czasach tez mi sie
> > wydawalo, ze 100 zl to mnooooostwo pieniedzy.
> Nie rozśmieszaj mnie. :P Posługujesz się jakimś mocno przeterminowanym
> stereotypem ubogiej studentki, podczas gdy ja tutaj nie piszę o
pieniądzach!
Powtarzasz ciagle, ze szkoda by ci bylo pieniedzy. Przyjmiesz w koncu do
wiadomosci, ze komus nie szkoda?
> To nie jest kwestia tego, że mnie nie stać na wyjazd za granicę i
zrobienie
> tam zakupów. Chociaż dla ludzi, którzy dopiero co się dorobili, może to
> wyglądać na przejaw zazdrości. ;-)
Znajdz MID posta, w ktorym zarzucam komukolwiek zazdrosc...
> Dla mnie obnoszenie się z pieniędzmi,
> publiczne chwalenie podróżami to znak, że ktoś wcześniej po prostu klepał
> biedę i teraz koniecznie musi obwieścić całemu światu, że już tak nie
jest.
> Żenada.
Chwalenia sie i obnoszenia nie zauwazylam u nikogo, ale ciekawe jest, ze tak
to odbierasz.
Pozdrawiam
ISIA
|