Data: 2004-02-14 22:04:34
Temat: Re: Boję się - pomóżcie
Od: "neko" <n...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Spin <h...@p...onet.pl> napisał(a):
> > Witam
> >
> > Mam 17 lat i chodzę do neurologa, mam nerwicę. Bardzo boję się śmierci. Wręcz
> > chorobliwie. W te ferie mi się nasiliło. Bardzo szybko bije mi serce, mam
> > wrażenie jakbym się dusił. Wiem że nic mi nie jest, że to mój lęk tak na mnie
> > działa. Wizytę u neurologa mam dopiero w piątek. Nie wiem jak wytrzymam do
> > tego czasu. Kładę się spać po 4 w nocy, a lęk łapie mnie po 19. Czy jest
> jakiś
> > sposób aby choć na chwilę się go pozbyć? Mam lekarstwo Valdispert ale boję
> się
> > go wziąć bo nie wiem ile tabletek. Boję się zasnąć ponieważ myślę że już się
> > nie obudzę. Rodziców często nie ma w domu, ale nawet gdy są to dostaję napadu
> > lęku. Mam ochotę płakać. Wyobrażacie sobie płacząego prawie dorosłego
> > chłopaka? To okropne. Nie mogę się niczym zająć, poczytać książki, nawet z
> > komputera przez dłuższy czas nie mogę skożystać. Proszę napiszcie coś co mi
> > pomoże, czy mogę wziąć wspomniane lekarstwo i nic mi się nie stanie?
> >
> > --
> > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
>
> Drogi neko
>
> myślę, że bardziej od neurologa potrzebny Ci jest psychiatra.
> valdispertu raczej nie bierz na własną rękę;
> potrzebne Ci są pewnego typu blokery;
> napisz skąd jesteś, to może Cię z kimś skontaktuję.
> to nic wstydliwego.
Wielkie dzięki że mi odpisaliście. Jestem z Warszawy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|