Data: 2010-08-18 08:45:06
Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: Jula <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 18 Sie, 10:22, Piotrek Zawodny <p...@o...pl> wrote:
> W dniu 2010-08-18 10:11, gazebo pisze:
>
> > Użytkownik Piotrek Zawodny napisał:
> >> Chcę Ci powiedzieć: ja sam oceniam, co mi sprzyja, a co nie. Gdybym nie
> >> czytał Buddy i tego, co mnie interesuje, nie poszedłbym do psychiatry,
> >> nie zdecydowałbym świadomie o wzięciu leku, nie napisałbym tak odważnie
> >> do moich wrogów na psp, by mi pomogli.
>
> > jakich wrogow?
>
> Miałem na myśli Julę w tym momencie oraz Sendera. Julę dlatego, bo
> pobłażliwie poklepała mnie po plecach przywołując "kotka, pieska",
> kwalifikując mnie jako kogoś - w moim odbiorze - kto jest kaleką, na
> którego można spojrzeć tylko z pobłażliwością i współczuciem, który jest
> już przegrany. Chodziło mi o tę protekcjonalność i potraktowanie mnie
> jak dziecko, oparte na przekonaniu, że "schizofrenia", że nieuleczalne,
> i tak dalej. Zgadzam się z Tobą, że ten mail (post) był zbyt chamski,
> był zbytnim odszczeknięciem, że można było odpowiedzieć łagodniej i
> spokojniej.
a) jula sie na ciebie nie gniewa dziecino.
b) jula ma dla ciebie wspólczucie bo wie co to
schiz. poniewaz zna kilka osob na nia chorych
c) jula nie spoglada na ciebie ze wspolczuciem
z powodu choroby, ciut za glebokiego
zniewiescienia(i to uwazam za kalectwo u faceta)
- moze ''dzieki'' mamie. dla mnie zaden
chory czlowiek nie jest zasluguje na miano__przegrany__
czy to chory psych. czy fiz.
d) nie musisz mnie przepraszac, bo nie czuje
sie przez ciebie skrzywdzona. kilka osob potrafi
mnie dotknac slowami, ale ty sie do nich nie
zaliczasz i nie zaliczysz.
ps. piszesz moze poezje?
|