>>>> Witam
>>>>
>>>> Kilka razy dziennie odczuwam bóle brzucha, całego,
>>>> takie jakby poprzeczne cięcia. Nie zmieniałam diety,
>>>> wypróżnienia też mam jak zwykle.
>>>> Mam powody przypuszczać, że powodem jest stres,
>>>> a raczej poważne zmartwienie, które towarzyszy mi
>>>> od pewnego czasu.
>>>>
>>> Medycyna to bada od lat. Jest nawet ksiazka "Psychonutrition"
>>> http://www.amazon.com/Psycho-nutrition-Carlton-Frede
ricks/dp/0425110559
>>> On byl pierwszy. Obecnie jest multum nasladowcow.
>>> Wszyscy sa zgodni ze trzeba ograniczyc (w okresie leczenia) weglowodany
>>> do 50g na dobe.
>>> A tu wywiad z Autorem:
>>> http://www.people.com/people/archive/article/0,,2006
5124,00.html
>>>
>>> Ile zjadasz weglowodanow teraz?
>>> S*
>>
>> Dziękuję za odpowiedź.
>> Jak pisałam, diety nie zmieniałam, natomiast mam powody do stresu
>> z powodu nieuleczalnej choroby kogoś bliskiego.
>> Co do diety, to nie jadam ciastek itp. bo po prostu nie lubię,
>> natomiast słodzę napoje, bo z kolei nie lubię gorzkich.
>> Co do bólów brzucha, to zaczynam podejrzewać, że może to być
>> związane z jadaniem serka wiejskiego light.
>
> "Bardzo wysoka zawartość białka Mała zawartość tłuszczów (0,4%)"
>
>>Codziennie jadam
>> 2 nieduże pojemniki, jako I i II śniadanie w pracy, bo nie muszę rano
>> nic przygotowywać. Spróbuję to wyeliminować i sprawdzić.
>
> Zamien te serki na kremowke (32% tluszczu)
>>
>> Wywiad z Carltonem Fredericksem oczywiście przeczytam.
>> Nie wiem jeszcze czy zamówię akurat tę książkę, którą wymieniłeś,
>> wpierw zobaczę co jeszcze na ten temat może pasować do mojego
>> przypadku.
>
> Podalem ja ze wzgledu na tytul.
> Inni zalecaja po prostu kuchnie francuska jako lek na wszystko.
> A ta to tluste produkty zwierzece z surowa zielenina, bagietka i sokiem
> bez cukru (czyli winem).
> A bagietka francuska to tez produkt prawie zwierzecy. Przed pieczeniem
> ciasto fermentuje przez 7 godzin.
> W rezultacie je sie pieczone drozdze.
>
> Dla czlowieka szkodliwa jest gotowana skrobia a ta jest tez tuczaca.
>
> Za duzo bialka tez szkodzi.
> Zatem weglowodany trzema zastapic alkoholem lub tluszczem zwierzecym, lub
> oboma po trochu.
> S*

Bardzo Ci dziękuję za te rady. Przyznać się jednak muszę, że o wiele
bardziej
przydałyby mi się przykłady konkretnych tłuszczów (dozwolone/niedozwolone),
warzyw (wskazane/niewskazane. lepiej surowe/lepiej gotowane) itd. lub nawet
przepisy na jakieś wskazane, proste potrawy.
Czy jeżeli zaopatrzyłabym się w książkę kucharską z przepisami kuchni
francuskiej,
to byłoby OK? Obawiam się tylko, że będą tam wyrafinowane przepisy, a tym
raczej
nie podołam. :-).

I jeszcze jedno. Drugim "podejrzanym" po serkach wydaje mi się pieczywo.
Jadam głównie chleb, biały, taki typowy ze sklepu spożywczego.

Pozdrawiam
Barbara