Data: 2011-01-17 21:30:17
Temat: Re: Bolek znów nadaje.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 17 Jan 2011 22:27:54 +0100, Veronika napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gs9sne4ltptl$.1xpgjtc1t3p6o.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 17 Jan 2011 22:16:28 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:ke7to6f4t2i0$.hogn4205rrt7$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Mon, 17 Jan 2011 17:51:02 +0100, Ikselka napisał(a):
>>>>
>>>>> Mogli po prostu ZABRONIĆ. Mogli.
>>>>
>>>> O tym mówię:
>>>>
>>>> "Rosjanie bardzo się "uchytrzyli". W raporcie MAK jest bardzo ciekawa
>>>> informacja. Na ok. miesiąc przed tragedią 10 kwietnia Rosjanie zrobili
>>>> poprawkę do przepisów międzynarodowych regulujących wykonywanie lotów
>>>> nad
>>>> przestrzenią Federacji Rosyjskiej. Napisano, że to kapitan samolotów
>>>> zagranicznych podejmuje decyzję o lądowaniu. Głównie dotyczyło to
>>>> samolotów
>>>> wojskowych. Informację o poprawce wysłano to telegramami. Ostrożnie
>>>> podchodzę to tej informacji zawartej w raporcie. Nie pasuje mi to -
>>>> trochę
>>>> to tak wygląda, jakby chcieli to teraz wkleić - wyjaśniał płk Latkowski.
>>>>
>>>> - Skoro więc Rosjanie nakazali, że to załoga podejmuje decyzję o
>>>> lądowaniu
>>>> - to dlaczego oni z nim współpracowali? - pytał pilot.
>>>>
>>>> Decyzje kontrolera nie były suwerenne
>>>>
>>>> Były dowódca 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego to kolejny
>>>> ekspert, który uważa że pracownicy lotniska w Smoleńsku niesamodzielnie
>>>> podejmowali decyzję w sprawie lądowania prezydenckiego tupolewa. -
>>>> Kontroler dostawał decyzję od przełożonych i je powielał. Pracownicy na
>>>> lotnisku zostali wmanewrowani w odpowiedzialność za sprowadzenie
>>>> samolotu.
>>>> Decyzje kontrolera 10 kwietnia nie były jego decyzjami suwerennymi -
>>>> podkreślał płk Robert Latkowski. Pilot nie ma wątpliwości: "do tragedii
>>>> by
>>>> nie doszło, gdyby kontrola lotniska podejmowała decyzje suwerennie,
>>>> gdyby
>>>> kontroler był wyszkolony i wiedział, że w czasie takiej mgły nie
>>>> przejmuje
>>>> się żadnego samolotu - a już na pewno nie takiego, którego głównym
>>>> pasażerem jest prezydent"."
>>>>
>>>> http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,8957623,_Tragedii
_by_nie_bylo__gdyby_kontrola_lotniska_decydowala.htm
l
>>>
>>>
>>> Wtedy by była wojna.
>>> To by się dopiero LK wkurzył.
>>
>> Ale by ŻYŁ. I cała reszta.
>
>
>
> I na pewno by tego nie docenił.
W pierwszej chwili na pewno nie. Potem na pewno tak - był mądrym
człowiekiem. I nie o docenienie chodzi.
|