Data: 2002-12-17 14:30:02
Temat: Re: Bony
Od: "waldek" <x...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> to gdzie bys chodzil po te tanie, niepsujace rzeczy,
npo
> gdzie????
===========
Mieszkam w okolicy z wieloma sklepami.
===========
> teraz pytanie - dlaczego tandenty towar? chleb
tandenty? wedliny?
> pytam sie jako osoba z miejsca, gdzie zwykle male
sklepy sa na
> wymarciu, rzeznik taki sobie, a chleb lepszy tylko w
jednej z 3
> czy 4 piekarni niz ten, co go w Asda kupie...
===========
tandetny towar z hipermarketow:
-chleb i bulki z mrozonek - wstretne
-tzw. "wedliny" - temat znany - wstretne
-mieso - zazwyczaj po wlozeniu do piekarnika wypuszcza
mnostwo wody - wstretne
-sery biale - jakies takie dziwne - wstretne
-jarzyny - pastewne - wstretne
-kiszona kapusta - niekiszona
-kiszone ogorki - a tfuj!
-jaja z tanich ferm, smierdza - ohydnie wstretne
-pomarancze zupelnie ja kubanskie, male i kwasne
-oryginalny sos sojowy - brak (sa rozne woh-hupy itp. ,
ale one sa wstretne)
-smietany jakies niedorobione, scinaja sie w zupach i
sosach...
-ryby swieze czesto nieswieze
-i-tak-dalej-i-tak-dalej-i-tak-dalej-
Zaznaczam, ze nie chodzi o jeden hipermarket. Mam w
poblizu kilka i jest tak samo.
W sklepach tez nie jest wesolo, ALE WIEM, w ktorym co
jest dobre!
Do jednego ide po super chleb, do drugiego po znakomita
kapuste kiszona, a w trzecim na pewno dostane chude
zeberka, grube na 4 palce.
Oczywiscie na codzien robie zakupy w hipermarketach,
ale raz w tygodniu staram sie kupic duzo tych dobrych
rzeczy w sklepikach.
pozdrawiam
waldek
===========
|