Iwon(k)a napisał(a):

>> Tzn nie które czasy? Bo mój Jacek pięć lat temu czytał płynnie tylko po
>> cichu i nikt mu dysleksji nie sugerował.
>>
>> co nie oznacza, ze problemu nie bylo.
>
>> No chyba nie bylo, bo teraz nie ma problemów z czytaniem wogóle. A nie
>> robiliśmy żadnych ćwiczeń w tym kierunku. Nadgonił w wakacje, kiedy
>> zaczął pisać książkę a potem odczytywał nam ją na głos.
>
> tzn mozliwe, ze nadrobil braki, ktore posiadal.

Ale posiadanie braków nie jest równoznaczne z dysleksją, prawda?
Zwłaszcza jeśli się samemu te braki bez problemu i w krótkim czasie
nadrabia.

--
Elske
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
http://profiles.yahoo.com/elske_2003