Data: 2006-01-20 14:03:20
Temat: Re: Borek pomocyyy
Od: "Gosia Plitnik" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:dqqct5$bnd$1@news.onet.pl...
> Przez Panią Dyrektor czego? Poradni psychologiczno pedagogicznej?
tak, ppradni psychologiczno-pedagogicznej, ta sama której zrobiłam afere
> Powinnaś dostać z poradni jedną spójną opinie.
> Jeśli pani psycholog jest z poradni, a pani pedagog ze szkoły, to
> należy
> zaufać pani z poradni.
Pani psycholog jest tylko 2 razy w tygodniu i nie zna nauczycieli, a
pani pedagog, kłamczuszek, to ta która wczesniej mi mówiła, ze nie widzi
podstaw by Kacper chodził na zajecia.Nagle i podstawy sie znalazły i
charakter pisma drastycznie sie mu pogorszył.Chyba sama zapomniala, ze w
zeszłym tygodniu za pismo go chwaliła;->
> BTW umów się w państwowej poradni psychologiczno-pedagogicznej na
> badania,
> albo w placówce Polskiego Towarzystwa Dysleksji, a nie w dowolnej
> prywatnej
> przychodni współpracującej ze szkołą, co do których podejrzewasz, że
> mają
> wspólne interesy.
> Problem może być tylko taki, że Twój syn zna już testy i na kolejnym
> może
> wypaść lepiej, bo jak wiadomo badanie ma wpływ na obiekt badany.
Własnie tego sie obawiam.Zreszta, poczekam 1 rok na nastepne badania, a
z Mlodym pocwicze korzystajac z programu Borka.Nie, wiem, ale ja mam
ciagle wrazenie, przeczucie, ze Młodemu po prostu przychodzi trudniej
nauka czytania.Zrobił i tak juz bardzo duze postepy w porównaniu do tego
co było.
G
|