Data: 2010-02-02 14:44:27
Temat: Re: Być faszystą... ?
Od: "sweet.graa`l'" <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał
>>> A może by tak zacząć od rzeczy prostych, a nie od idei?
>>> Od codziennego krojenia chleba i podarowania kawałka siebie, swojego
>>> czasu komuś bliskiemu?
>>> Prosta filozofia życia niosąca ze sobą najgłebszą i najuczciwszą prawdę.
>>>
>>> MK
>> ==
>> Całkiem niezły pomysł, tylko co on rozwiązuje
>> na dłuższą metę. Przecież wszyscy tak robią, nawet faszyści.
>> Twoim zdaniem Adolf albo Goering nie posiadał swoich bliskich ? :o/
>>
> Z tego co pamietam, to Adolf H. miał problemy z nawiązywaniem bliskich
> relacji. O Panu G. wiele nie wiem.
==
Eee tam, miał żonę, urodziła mu zdaje się kilkoro dzieciątek,
które niestety potem zabili.
Grubasek Goering był za to miłośnikiem sztuki,
tak więc wielkie namietności i szereg znajomości.
Miło czas spędzali do czasu.
> Ale wiem, że proste życie, proste relacje potrafią dużo zmienić.
==
Święte słowa, ale nie w takich gorących głowach, a zdaje
się męczyźni mają częściej odloty i ato chcą zdobywać góry,
a to światy, robić rewolucje i takie tam...
> Wiem też, że mężczyźni są często oderwani od tej prostej strony życia.
==
Otóż to, ale nie dlatego, że nią gardzą, tylko coś nas gna... do rewolucji
i już, takiej czy innej.
> Nam, kobietkom, z reguły się to nie udaje. Jesteśmy do tych "prostych
> spraw" często po prostu przywiązane.
==
Wielka udręka i szkoda, ale też zależy, bo jak kobiecie z tym dobrze,
to chłopak ma jak w niebie i... jeszcze więcej chęci do rewolucji :o)
No nie wiem, a może nieszczęśliwy ma więcej :o/
> Ale może własnie to pozwala nam, kobietkom, racjonalniej patrzeć na
> rzeczywistość i nie odlatywać w stronę "idei", za którymi jest..... pusto?
==
Skąd wiesz, że pusto ?
A za czy kobieta stoi, po szarość, po szarość ?
A może z Narturą ?
> Jesli trzeba codziennie kupić chleb, jogurt, pomidory i ser, to wśród tych
> wszystkich "drobiazgów" nie ma po prostu miejsca na puste słowa.
===
Eee tam, zawsze można pogadać z kimś miłym :o)
>Za to jest między nimi coś niezwykle ładnego, coś realnego, coś co można
>wziąc w ręce, powąchać i uśmiechnąć się.
> Takie "zwykłe", "proste" życie.....
>
> MK
===
Pewnie, póki jakiś byk tego życia nie weźmie na rogi...
Do kobiet mam pretensję, że się dały omamić Rzymowi i swoich mężów.
A powinne i owszem dbać o to, co uważają za piękne i dobre, ale nie
sprzedawać
wolności za spokój. To moje zdanie, ale jestem trochę obłąkany, więc nie
traktuj
tego zbyt poważnie.
zdarBrat :o)
|