On Mar 28, 9:07 pm, "@nn" <a...@g...pl> wrote:
> m...@y...com napisał(a):> On Mar 28, 6:16 pm, "@nn" <a...@g...pl>
wrote:
>
> >> "Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
> >> możliwości regeneracyjne."
>
> > Jeśli to Twoje motto życiowe, to twardo trzymasz kurs...
>
> Tak sobie, to tłumacz i spójrz czasem w lustro - zrozumiesz dlaczego, to
> zdanie jest takie prawdziwe... :/
> Ania
> --
> *****e-mail:www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ******gg:1
737648******
> *******www.madej.master.pl*****http://aniapelc.blox.
pl/html*********
> "Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
> możliwości regeneracyjne."

Tak sobie to tłumaczę, bo Twoja bezinteresowność w złym nastawieniu do
mnie nie wynika z żadnych racjonalnych przesłanek...
Co, gdzie i jak piszę, wystarczy Ci za wszystko, czego o mnie nie
wiesz i nigdy się nie dowiesz . To bardzo mało. Zbyt mało, aby
określać mnie jako "zarazę", zbyt mało, aby mnie w ogóle klasyfikować.
Osoby podobne do Ciebie nigdy nie są w porządku, bo ograniczają się
tylko do oceniania innych, same natomiast kreują się w internecie na
kogoś, kim chciałyby być, a nigdy nie będą. Tak bardzo Ci przeszkadza,
że jestem z siebie zadowolona? A może to, że śmiem o tym mówić? Jeśli
Cię to razi - nie czytaj dalszego ciągu.
Tak, jestem z siebie zadowolona - może nie najładniejsza na świecie i
nie najmądrzejsza, ale i nie najgłupsza, i nie najbrzydsza. Mam o czym
myśleć, bo mam zainteresowania. 100 w biodrach to nie jakaś tragedia -
to właśnie tyle, ile chcę mieć. Jeśli mi czegoś brakuje, to po prostu
się o to staram: jeśli wiedzy - idę na następne studia, jeśli urody -
to się po prostu więcej uśmiecham (to daje bardzo wiele), jeśli
przyjaźni - szukam mądrych ludzi, a jeśli wyżycia się - to rozmawiam z
Tobą i podobnymi Tobie osobami :-) W lustro patrzę chętnie - nie widzę
tam potwora, te widuję tylko w internecie i czasem usiłuję je
podrażnić, gdy brak mi adrenaliny :-)))))
Najlepsze, że mi się to ZAWSZE udaje, co raczej nie wbija mnie w
kompleksy.
Sport taki :-)