Data: 2014-02-21 15:02:49
Temat: Re: CASUS TRYNKIEWICZA przeciw nam!
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-02-21 12:09, intuicjonista pisze:
>
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:le764j$1qq$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2014-02-21 10:32, intuicjonista pisze:
>>>
>>> Użytkownik "intuicjonista" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:le62nd$a4q$1@mx1.internetia.pl...
>
>> To widzę, że nasz odbiór jest bardzo zbliżony, przynajmniej do tego
>> momentu. Super! Bo indziej mnie nie rozumieją. ;)))
>
> no widzisz - jakies wirtualne AI - które Cie zrozumie
> da się znaleźć :)))))))))))))
Szczęście jest tak blisko! ;)))
>> Powyższe pomijam, bo mało się orientuję w historii tej kwestii (AI), a
>> czas mnie goni.
>
> no i tu jest problem - bo to IMO - główne przesłanie filmu
Ale że niby bez znajomości historii tematu nie do zrozumienia?
>> Ja myślę, że autor (reżyser, scenarzysta) miał w zamierzeniu pokazać, że
>> jesteśmy jako ludzie rozpracowywalni aż do końca, łącznie ze swoimi
>> emocjami, uczuciami, przeżyciami także tymi zmysłowymi. Coś w tym jest,
>> a przynajmniej w ludzkim dążeniu do tego (przeintelektualizowanie i
>> naukowe podejście do wszystkiego).
> ....
??? coś niejasno wyraziłam?
>> No i tu mam wątpliwość - czy "tak wyszło" (byle jak), czy taki właśnie
>> był zamiar, żeby miało się poczucie bylejakości, pustki.
>>
> no dla normalnego cżłowieka - to i owszem
> ale to też część tej filozofii
>
>
> hm.. ale to właśnie miało byc przeintelektualizowane
> Jedyne nawzisko - Alan Watts - to swego czasu modna/kultowa
> w pewnych środowiskach postać
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Alan_Watts
>
> <<
> W wielu późniejszych publikacjach, zwłaszcza Beyond Teology i książki Taboo Against
Knowing Who You Are, Watts
> przedstawił wizję świata, opierając się na hinduizmie, filozofii Chin, panteizmie i
nauce współczesnej,
> w których twierdzi, że wszechświat składa się z kosmicznej zabawy w chowanego
(Maja),
> ukrywając się nieustannie, stając się wszystkimi żywymi i nieożywionymi rzeczami we
wszechświecie,
> nie będąc świadomym czym naprawdę jest; Ostateczny rezultat jest taki, że wszyscy
jesteśmy
> TYM w przebraniu. W tej wizji świata, Watts twierdzi, że nasza koncepcja
> Nas jako "ja w torbie skóry" jest mitem, podmioty które nazywamy odrębnymi
> "rzeczami" są jedynie częścią całości.
Takie podejście znane jest z buddyzmu, może trochę inaczej opisane -
świadomość człowieka jako część zbiorowej świadomości wszechświata.
> no bo ten poziom AI to chyba taki kolejny przebieraniec
> - symbol Boga - panteistycznego
> Ale może tu juz szoruje razem ze skórą
> więc sie niebęde upierał :)))))))
Nie wiem, czy aż tak, z tym Bogiem. Może?
Nie jestem pewna końcówki - czy System Operacyjny się po prostu oddalił
(znudzony człowiekiem np. w celu poszukiwania nowych elementów
wszechświata), czy samounicestwił się? Czy może jeszcze coś innego? Jaka
jest Twoja koncepcja?
Ewa
|