Data: 2001-08-20 20:34:40
Temat: Re: CHILI CON CARNE
Od: "Wknpim" <d...@p...gdansk.sdi.tpnet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Bożena <b...@s...pw.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9lr8hp$mc1$...@j...coi.pw.edu.pl...
> Kiedys wyprobowalam na gromadce przyjaciol (he, he, he...) przepis, ktory
na
> pierwszy rzut oka wygladal super smakowicie. I sie nie pomylilam, garnek
byl
> wylizany do czysta.
>
> A wiec do gara zapakowalam:
>
> 2 puszki fasolki (czerwona i biala)
> 1 puszke kukurydzy (to juz moje fantazje)
> duza cebule
> duza czerwona papryke
> ok. 20 dag boczku wedzonego (daje niesamowity zapach i przysmak)
> duzo parowek wedzonych (w oryginale byly kawaleczki duszonego tak jak na
> gulasz wolowego miesa)
> z braku czasu poszedl sos z torebki "Winiary" - "Fix Meksykanski"
> przyprawiony duza iloscia przyprawy "Kamisa" do "Chili con Carne" (jest
> swietna) i jeszcze roznymi ziolami (w oryginale oczywiscie pomidory czy
> przecier)
>
> Papryke pokroilam w dosyc duza kostke i podgotowalam w malej ilosci wody,
w
> tym czasie zeszklilam cebule, usmazylam drobno pokrojony boczek, a potem
> parowki (dosyc duze kawalki). Gdy juz papryka byla prawie miekka wszystkie
> usmazone skladniki (boczek razem z tluszczykiem - wazne!! to caly smak)
> wrzucilam do papryki kilka minut i zaczelam dodawac zawartosc puszek
(fasole
> oplukalam woda), po czym zalalam juz rozmiesznym i przyprawionym sosem i
> chwile wszysko poddusilam, zeby sie przegryzlo i nabralo smaku (ogien
bardzo
> maly i caly czas mieszac). Gdy podawalam, to calosc na talerzach posypalam
> szczypiorkiem. Wygladalo super efektownie i wszystkim szczeki opadly, ale
na
> chwile, bo rece chwycily sztucce :o) (tu juz sie chwale :o) przepraszam,
ale
> naprawde bylo pyszne).
>
> Mam nadzieje, ze o to Ci chodzilo.
No popatrz, zupełnie inna wariacja, tylko ciekawe czy to nadal jest Chili
con carne. Ale chyba warte spróbowania. Zrobię na pewno, ale nazwę sobie
inaczej, może Chili con Bożenka ;-))
A tak swoją drogą, to co mysmy pożerali miało w środku kostki wołowiny,
cebulę i trzy rodzaje fasolki. I tyla. I taką wersję niedługo zrobię. A jak
wyjdzie to pochwalę się publicznie i zabiore się za wersję con Bożenka ;-))
mniam
buzi buzi
Wkn
|