agnicha wrote:

> Też się skusiłam, kupiłam rabarbar, upiekłam i...
> zakalec mi się zrobił :-((((

Podejrzewam spadek temperatury: ogladalas ciasto w trakcie pieczenia? a
moze temperatura troche spadla?

Mialam juz wczeniej napisac, ale nie wiedzialam, do ktorego watku sie
podpiac. Bardzo sie ciesze, ze ciasto stalo sie tak popularne, ale z
drugiej strony nie moge wyjsc z podziwu, jak takie ciasto moglo stac sie
tak popularne? Dla mnie jest to takie ciasto awaryjne, ktore robie, jak
juz kompletnie nic mi sie nie chce, a _musze_ cos slodkiego. Tym ciastem
raczej nie podejmuje gosci ze wzgledu na brak reprezentacyjnosci tegoz
;-)
Ale niniejszym bardzo sie ciesze, ze niektorym smakuje :-)
Pozdrawiam
Aneta