Data: 2006-04-19 17:43:27
Temat: Re: CLA
Od: Golo <k...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 19 Apr 2006 17:50:46 +0200, Joanna <j...@w...pl>
napisał:
[....]
> Postaraj si? któr?? z nich zastosowaae konsekwentnie przez jakis czas.
>> Obserwuj rekacje swego organizmu i dokonuj niewielkich modyfikacji.
>
> I tego si? w?a?nie boj?.
> Nie umiem tak rygorystycznie planowaae jedzenia z o?owkiem w r?ku. Wtedy
> ca?y
> czas jestem g?odna.
Niech Ci umysł płonie a serce kwitnie, albo i odwrotnie , jak
najdłuzej.To piękna chwila:))
To odnośnie zakochania. A żyć z ołówkiem w ręku niespecjalnie musisz. Moze
na początku,
przez miesiac lub dwa warto.I nie dlatego , by nie daj boze nie
przekroczyć o półtora
grama jakiegos skladnika pozywienia. Ołówek i waga potrzebny jest po to,
by sobie wyrobić pewne
nawyki.Po miesiącu- dwoch juz na oko będziesz wiedzieć, ile masz zjeść i
czego.
Mając juz te nawyki wiesz, że jajka ( żółtka) i masło nie powinny Ci
zaszkodzic jeżeli zjesz ich ciut więcej.
Ale kromka chleba wiecej albo porcja makaronu odznaczy sie na biodrach.
Reasumując, rezygnacja z węlowodanów, a raczej zminimalizowanie ich
spożycia powoduje ze do
uczucia sytosci potrzeba bardzo niewiele pozostałych skladnikow posiłku.
Chcesz zmienic swą diete, szukaj w sieci i pytaj, tego nigdy za wiele.
Pozdrawiam,
G
|