Data: 2005-08-14 23:30:53
Temat: Re: Cała prawda o lekarzach ...
Od: "Marek Li" <M...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adam" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:14f6.00000552.42ffca7c@newsgate.onet.pl...
>> > Osoby te charakteryzowały się totalną niekompetencją, ignoranctwem,
>> > zalewały
>> > mnie pod koniec każdej wizyty potokiem słów które, w skrócie można
>> > nazwać po
>> > prostu bełkotem.
>>
>> Wystarczyło chyba spytać o wyjaśnienia. Nie miej pretensji, że nie
>> zrozumiałeś co do Ciebie mówili i że nie miałeś odwagi przyznać, że
>> prosisz o wyjaśnienia. Uzyskałbyś je prawdopodobnie. Nie pytałeś -
>> nie
>> tłumaczyli. Brak reakcji z Twojej strony sugerował, że wszystko już
>> wiesz.
>
> Nasie lekarze bełkoczą nie mówią. Pewnie wynika to ze sposobu
> kształcenia
> (czytają dużo nieusystematyzowanych tekstów). Strasznie chcą się
> popisać przed
> pacjentem,
> jacy są wyjątkowi, a w większości przypadków się ośmieszają.
> Pacjenta interesuje diagnoza i metoda leczenia - i to można zawrzeć w
> dwóch
> zdaniach.
Aby napisać taką opinię, trzeba chyba mieć pojęcie o czym mówią ci
bełkoczący. Bo jak rozumiem, to nie o wymowę chodzi. Nie zauważasz, że
aby opiniować coś jako bełkot, trzeba wiedzieć jak wygląda niebełkot?
>> > Nie interesowało ich leczenie czy nawet postawienie poprawnej
>> > diagnozy, tylko
>> > skasowanie pieniędzy za potok nic nie znaczących
>> > słów. Prysło też wrażenie, że na naszych uczelniach medycznych jest
>> > jakiś
>> > wysoki poziom nauczania. Wiedza naszych specjalistów jest
>> > chaotyczna,
>> > nieuporządkowana, nie mają wypracowanych procedur postępowania -
>> > oraz
>>
>
>> Rozumiem, że Twoja wiedza jest większa, co pozwala Ci opiniować ich
>> wiedzę. Bo jakże mogłoby być inaczej?
>
> A. Mnie nie interesuje wiedza, jaką ma mechanik samochodowy, tylko czy
> umie
> naprawić mój samochód czy nie.
> Wali mnie, ile książek przeczytał - albo umie postawić diagnozę albo
> nie. Jak
> nie - to nie jest mój
> problem tylko jego . Jak nie potrafi postawić diagnozy - to niech nie
> wyciąga
> ręki po kasę.
Nie rozumiesz co napisałem:-( Oceniasz wiedzę jakiejś grupy jako
chaotyczna, nieuporządkowana...... Aby to stwierdzić trzeba wiedzieć jak
wygląda uporządkowana. Rozumiesz, że aby stwierdzić ciemność, trzeba
znać światło?
> Poza tym zapewniam Cię, że specjaliści w innych zawodach również muszą
> się
> cały czas kształcić i
Nie dziękuję za informacje "nie zamawiane", które są mi znane i nie
stanowią odkrycia epokowego. Nie sugerowałem, że może być inaczej, więc
skąd te zapewnienia?
>> > Jeżeli jesteś lekarzem, to obowiązują cię takie same cywilizowane
>> > zasady jak
>> > w innych zawodach.
>> >
>> > a) Dokonać wywiadu, w razie wątpliwości dokonać odpowiednich badań
>> > i
>> > konsultacji specjalistycznych,
>> > b) Postawić poprawną, jednoznaczną diagnozę,
>> > c) Przekazać ją pacjentowi wraz z informacją ile będzie trwało i
>> > kosztowało
>> > leczenie,
>> > d) Przepisać odpowiednie leki i o ile to możliwe - wyleczyć.
>> >
>> > W tym punkcie możesz oczekiwac stosownego wynagrodzenia - i
>> > wręczone
>> > dodatkowe pieniądze w przypadku pracy w państwowej instytucji są
>> > wyrazem
>> > wdzięczności a nie łapówką.
>> >
>> > Jeżeli bierzesz pieniądze wcześniej - to jesteś zwykłym oszustem. W
>> > moim
>> > przypadku wszystkich 6-ściu specjalistów doszło jedynie do połowy
>> > punktu a)
>> > a diagnozę musiałem postawić sobie sam.
>>
>> Nie rozumiem Cię. Czy znasz przysłowie: mądrej głowie.... Po co
>> chodziłeś aż do 6 specjalistów, którzy tylko Cię wysłuchali?
>> Prowadziłeś
>> badania statystyczne w sprawie zaangażowania learzy w wykonywanie
>> zawodu? Jeśli nie, to dopiero za 6 razem doszedłeś do wniosku że
>> dość?
>> Dziwne. Tym bardziej, że i tak miałeś zdolność postawienia diagnozy
>> samemu. Po co szedłeś do pierwszego i drugiego lekarza?
>
>> > Syf, dziadostwo, nieuctwo, oszukiwanie na każdym kroku,
>> > cwaniactwo - to jest cała prawda o polskich geniuszach - lekarzach.
>> >
>> > P.S. Jak w każdej grupie zawodowej tak i w tej są osoby kompetentne
>> > i
>> > uczciwe. Tych osób ten tekst się nie dotyczy.
>>
>> Po tym co piszesz, to chyba nie - z Twoich badań wynika, że 100%
>> lekarzy
>> w RP to syf, dziadostwo.....
>
> Piczę o problemie.
> Albo Ciebie ten problem dotyczy albo nie.
Nie odpowiedziałeś na pytania:
1 - skoro jak napisałeś sam postawiłeś diagnozę, to po co chodziłeś do
lekarzy?
2 - czy nie traktujesz w kategoriach "nieroztropności" korzystanie z
usług 6 lekarzy, którzy cyt..."charakteryzowały się (dot. tych
lekarskich person) totalną niekompetencją, ignoranctwem, zalewały mnie
pod koniec każdej wizyty potokiem słów które, w skrócie można nazwać po
prostu bełkotem - koniec cyt
> Chęć zmiany kierunku rozmowy świadczy o tym, że jest ona niewygodna
> dla Ciebie.
Szczerze, to guzik mnie obchodzi co sądzisz o lekarzach u których byłeś,
nie znam Ciebie i ich. I prawdopodobnie nie poznam, a jeśli, to nie będę
wiedział, że to Ty czy oni. Nie widzę w tym ani wygody ni niewygody dla
mojej osoby.
> Czy ty też bierzesz łapówki ?
Zwróciłem uwagę na to "też", więc rozumiem, że Ty bierzesz. Mogę Ci
tylko doradzić, byś zaprzestał tego procederu. Źle on świadczy o Tobie.
Jeśli chodzi o mnie, to muszę Cię rozczarowac. Nie biorę. I zdziwię Cię
jeszcze bardziej - nie dają. Pracuję od paru lat tylko w swoim prywatnym
gabinecie. Nie bardzo mogę sobie wyobrazić po co mieliby dawać???????
|