> JS wrote:
>
>
> >
> > A co dokladnie jesć - ja chcialbym w sumie sprobowac takiej diety
> > (bo mam od dawna dziwny osad na jezyku a co gorsza powietrze w ktorym
> > przebywam traci swe krystaliczne wlasnosci ze tak powiem - nie tyle chodzi
> > o niemily zapach :/ co o to ze to powietrze robi sie duszne :( )
> > Sprobowalbym takiej diety kilka tygodni popijajac nadal citrosept
>
> Tutaj mogę z czystym sumieniem polecić, bo taka dieta nikomu nie zaszkodzi
> (a wręcz jest bardzo mocno wskazana po antybiotyku). Odstawić pepsi (to
> prawie sam cukier), herbatę - zieloną nie słodzić, zaparza się wrzucając
> parę okruszynek dosłownie - jest dużo bardziej znośna od czarnej bez cukru.
> Chleb razowy, dżemy wywalić, duuużo błonnika - np otręby można wcinać, nie
> jeść ziemniaków czy makaronu. Owoce zastąpić warzywami (węglowodany są tam
> równoważone błonnikiem pokarmowym).
>
> > - moge tez jeszcze isc po fluktonazolum do lekarki - kiedys bralem krotko
> > ale nie wiem czy mi pomagalo (raczej nie - choc moze troche - odstawilem
> > chyba po 2 tyg)
> >
>
> Daj sobie spokój z chemią jeśli nie masz stwierdzonej infekcji i odstaw tą
> pepsi :D Ostatnio kumpela miała od tego perforację wrzodu żołądka
> (dziewczyna 21 lat)
>
Ja od pepsikoli (która bardzo lubię bo mnie strasznie odswierza
- czasami potrafie marzyć o tym ze jak dojadę do domu to napije sie
pepsi) jestem troche uzależniony jak inni od kawy lub piwa.
Piję okolo 5 dwulitrowych butelek w tygodniu - dosyć dużo - co więcej :)
najlepsze sa dla mnie mieszanki pepsikola + sporo cukru - po prostu
dosladzam ostro pepsikolę i żywie się tymi mieszankami - jest to o
wiele smaczniejsze niz inne slodycze (choc lubi tez czasem polknąć
z pol pudelka ptasiego mleczka) Pepsi to napoj hakerów - naprawde tak mi sie
wydaje - bo daje taką energie akurat do siedzenia i pracy przy kompie.
NIe jestem pewien na ile to jest niezdrowe ale nie sądze ze az tak
niezdrowe - pominawszy ze za dużo jej piję - zdaje mi sie ze
powinna być jedna 2L butelka na tydzień - a nie na dzień.

Powiedz jeszcze czego w tej diecie antykandydowej nalezy unikać
- powiedzmy ze wywale calkowicie wszelkie jasne formy cukru
(bardzo zaluje bo ostatnio zasmakowalem w pysznych ciaskach WZ
z cukierni niejakiego Kandulskiego w Poznaniu rowniez ciastka Brzdac są
niezle) herbaty nie pije (bo zastapilem ja pepsi bo wlasnie
herbata wzmogala moje obiawy kandydowe czy podobnokandydowe)
Bedę jadł wiec glownie chleb i pakowane szynki ze sklepów
pakowany bialy ser (+ ew podgrzewane zarcie ze sloików)
i czasem chińskie zupy w knajpce (krewetkowa, krabowa)
Zywie sie bardzo kiepsko - bo nie mam na to czasu ani skad
brac dobrego jedzenia - momo ze finansowo nie mam takich problemow
by zmuszac sie do specjalnego oszczedzania na jedzeniu .

JS

> --
> www.vegie.pl


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl