Data: 2006-08-28 15:25:37
Temat: Re: Cebula... Marynowana???
Od: "Bożena" <v...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"San.Francisco" wrote in message news:ecsh29$2dh$1@news.onet.pl...
> Witam serdecznie!
>
> Ostatnio jadlem rewelacyjny (!!!) przysmak w restauracji armenskiej.
> Mianowicie do super szaszlykow - jako przystawka, podano cebule, ale
> nie zwykla, chyba marynowana. Byla pokrojona b. cieniutko w prążki, czymś
> nasączona,
> ale w ogołe nie ostra! Nie było czuć zapachu cebuli, przy tym byla b.
> delikatna i soczysta.
> Po prostu pyszna, dla osoby, ktora cebuli surowej nie znosi.
> Po zjedzeniu dosc sporej jej ilosci rowniez nie bylo czuc, ze jadlo sie
> cebule ;)
> Wie ktos moze, jak zrobic taka cebule?
Do szaszłyków u nas taką cebulę robią w następujący sposób: cebulę pokroić,
zalać wrzącą zalewą octową (słodko-kwaśną lub kto jaką lubi), przykryć i
odstawić na kilka dobrych godzin. Wsio.
Bożenka z Wilna :-)
słoneczna miodzio dziewczyna
Strona grupowa - http://kuchenna.host.sk
|