Data: 2005-02-27 16:49:09
Temat: Re: Cebule i inne takie...
Od: "skryba ogrodowy" <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:17vkfa9x5ikmw.noaeutxgmtlf$.dlg@40tude.net...
ale taka grypa mnie zlapala,
> >>ze z godziny na godzine mi gorzej.
> >>Pozdrowienia
> >>Magda
> >
> > Trzymaj się Magdo, ja właśnie z grypy wychodzę (mam nadzieję)...
>
> Na grypę nie ma jak sok malinowy, najwyższy czas by szerzej propagować na
> grupie uprawę Rubus idaeus, bo duch w narodzie ginie:)
>
> Pozdrawiam
> Marta
>
Marto jako człek przewidujący oraz czytajacy prognostyki zachorowalności,
przedkładający zdrowie rodzinki ponad wszystko, zasadziłem jesienią 62
sadzonki malin owocujących na pędach tegorocznych, by w domu jesienią soczku
antygrypowego nie braklo. Sztobrami malinowymi w stosownym czasie mogę się
podzielić. Sadzonkami za dwa lata.
:-)
Pozdrawiam w dobrym zdrowiu
skryba
Ps. Krzaczory winoroślowe (różne) na mojej działeczce ledwie tylko toleruję,
maliny natomiast hołubię, bo to jest to.
(T)!!!!
|