Data: 2017-10-20 18:40:33
Temat: Re: Cejrowski i Rachoń: Kataloni a, Las Vegas, Róż aniec do grani c
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dębski Przemysław <p...@g...pl> wrote:
> a
> W dniu 2017-10-19 o 16:05, Kviat pisze:
>
>> [...] Bogaci z którymi się zadaję nie mieliby sumienia
>> wyciągać ostatnich groszy od biedaków.
>
> Skoro są bogaci, to znaczy zgromadzili więcej zasobów. Tak to jest, że w
> dzisiejszych czasach nie ma już bezpańskich zasobów, które można sobie
> wziąć bez zubażania innych. Jeśli ktoś ma czegoś ponad miarę oznacza to,
> że kto inny ma poniżej miary, a ktoś inny poniżej minimum - wszystko wg.
> jakiegoś rozkładu. Podaj branżę w której robią twoi bogaci acz
> spełniający najwyższe kryteria moralności znajomi, a pokażę ci możliwy
> łańcuszek przepływu środków, na którego końcu będą stali _między_innymi_
> biedacy od "ostatniego grosza" :) To że czegoś nie widać, nie oznacza że
> czegoś nie ma. Natomiast rozpatrywanie tego w kontekście sumienia jest
> całkowicie pozbawione sensu. Nikt nie ma wpływu na to, że świat w którym
> żyjemy jest właśnie tak zbudowany, że krzyżowanie genów produkuje
> osobników mniej lub bardziej przystosowanych do walki o zasoby będące we
> władaniu innych (wolnych brak, a kobieta to nie zasób ;) ). Mówienie w
> tym kontekście o sumieniu lub braku oznacza głębokie niezrozumienie
> otaczającego świata.
>
100/100
--
XL
|