Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
Subject: Re: Chemia winną preferencji seksualnych?!
Date: Fri, 12 May 2006 16:14:15 +0200
Organization: zzz
Lines: 32
Message-ID: <e4256j$g6n$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <e3vhp6$3k0$1@news.onet.pl> <44648e44$1@news.home.net.pl>
<e423cc$e8o$1@nemesis.news.tpi.pl> <4464955b$1@news.home.net.pl>
NNTP-Posting-Host: ckl42.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1147443221 16599 83.31.87.42 (12 May 2006 14:13:41 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 12 May 2006 14:13:41 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:344145 pl.soc.religia:660743
Ukryj nagłówki
Justyna N; <4464955b$1@news.home.net.pl> :
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Feromony
> http://www.przyroda.cad.pl/feromony.htm
Bez obrazy, ale nie widzę sprzeczności - nieważna jest forma substancji
i sposób jej wchłaniania, ale oddziaływanie na organizm "biorcy". OP ile
pamiętam niektóre substancje trujące [gazy bojowe] są w stanie wchłonąć
do organizmu poprzez skórę, więc błona śluzowa nosa, to prawdziwa brama
dla tego rodzaju substancji.
Ogólnie - człowiek jakoś specjalnie nie przypomina owada, więc i forma
substancji, ich złożoność, sposób wchłaniania i wydzielania mają prawo
się różnić. Nawet siła oddziaływania ma prawo się różnić - przyrównując
człowieka do owada, po zastosowaniu owadzich feromonów, otrzymałbym
jednostkę, która byłaby w totalnym transie i próbowała "pokryć"
wszystkie napotkane kobiety. A tak nie ma - złożoność ludzkiego
organizmu i jego funkcji implikuje mniejszą siłę oddziaływania feromonów
i ich bardziej "lokalny" charakter. Nie ma *jednej* substancji, jak w
przypadku owadzich feromonów seksualnych, bo nie ma jednego prostego
zachowania.
> Tak m.in. chwilowo nie mam siły, żeby pisać więcej. Jeszcze później
> uzupełnię.
To pomyśl, czy "ewolucja" nie wyeliminowałaby sama jednostki zbyt silnie
odbierającej feromony - albo by sam/sama zmarł/a z głodu, albo został/a
by "zadziobana" przez współplemieńców.
Flyer
--
gg: 9708346
|