Data: 2003-03-09 13:50:37
Temat: Re: Chłop czy baba, czyli wojna nad garami
Od: "bazyli4" <b...@p...nospam.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agata Solon" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b458up$j49$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Oczywiscie ze faceci!! I nie znaczy to ze wszyscy faceci gotuja lepiej
od
> wszystkich kobiet, tylko w historii kulinariow najwiekszymi wirtuozami
w
> kuchni byli mezczyzni. Podobnie jest z kompozytorami, literatami czy
> malarzami. Ja odrzucam argument ze kobiety maja duzo wiecej na glowie
i nie
> moga sie skupic na artystycznym aspekcie gotowania, jest to (wiem ze
sie
> narazam i juz z gory zaslaniam sie przed ciosami) argument tyle wart
co ten,
> ze kobiety sa lepsze w pracy tylko sie je dyskryminuje. Mezczyzni jak
juz
> gotuja to robia to o wiele lepiej. Szefem kuchni w ekskluzywnej
restauracji
> moze byc tylko facet, baba moze byc kierowniczka restauracji malo
wybitnej.
> Z Gesslerowa mi prosze nie wyskakiwac ;o), bo ona moze rzeczywiscie
dobrze
> gotuje ale jej wytwory sa mocno przereklamowane.
> Sa kobiety ktore dla zasady, irracjonalnie i bez argumentow (procz
tych
> czysto emocjonalnych), zawsze i w kazdej sytuacji beda walczyc do
upadlego
> ze ogolnie jako gatunek sa lepsze i ja osobiscie sie od takiego
podejscia
> odzegnuje ;o)))
To Ci wyjdę z innym argumentem. Fizjologicznym. Nie ma takiej
możliwości, aby kobieta utrzymała przez cały czas identyczną wrażliwość
na smaki i zapachy, ale - z drugiej strony chyba nie na tym polega
sztuka gotowania, by za każdym razem wychodził ten sam smak :-)
Pzdr
Paweł
|