Data: 2006-09-23 21:05:05
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:ef458i$tee$1@news.onet.pl>
Natek <n...@o...pl> pisze:
> Kilka się wypowiada w tym wątku - wolisz założyć, że to wyjątki?
Ja niczego nie zakładam. Wyraziłam tylko nadzieję, że jest ich mniej.
Ty z kolei jesteś pewna, że się mylę. Stąd pytanie - prowadziłaś jakieś
badania?
[BTW - tyle samo jest tu kobiet i mężczyzn, które mają odmienne zdanie]
> Tak, jeśli wejdziesz z małym do szatni, w której się akurat
> przebieram. Gdy zdejmuję strój, zawsze jestem nago - Ty nie?
Owszem, ale mam w głowie tyle rozumu, że zamiast podnosić larum, po prostu
się odwracam.
Ale ok, zaraz spytasz "a dlaczego ja się muszę odwracać, jeśli nie chcę", a
mnie się już nie będzie chciało powtarzać tych samych argumentów.
>>> A propos "szkodliwości" poczucia wstydu (które tak Cię śmieszy):
>> Nie śmieszy - dziwi. Mam prawo dziwić się Twoim histerycznym
>> reakcjom? Mam. Tak samo, jak Ty rościsz sobie prawo do owych właśnie
>> reakcji.
> Epitetowanie ("histeryczne") nie świadczy o zdziwieniu,
A o czym? Dla_mnie_takie zachowanie_jest_histeryczne i dlatego mu się
dziwię.
Tak, jak dla Ciebie moje jest bezczelne.
Dlaczego pozbawiasz mnie prawa do takich określeń, jakie wg mnie są
najbardziej adekwatne do sytuacji?
> potrafisz być trochę bardziej szczera?
???
>> Kurcze, nie wiedziałam, że jestem już tak blisko dna :-/
>> Sorki, ale daruj sobie tę demagogię, bo jest po prostu niedorzeczna w
>> świetle tego, o czym traktuje wątek.
> Jasne - nie musi Cię to interesować.
Nie, na tej samej zasadzie, na jakiej nie interesują mnie teksty "jak nie
zaczniesz chodzić do kościoła, to Bóg cię pokarze".
--
Nixe
|