Data: 2006-09-23 23:30:57
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Marchewka" <M...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
news:4515b27f$0$17942$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Użytkownik "Marchewka" <M...@b...pl> napisał w
> wiadomości news:ef4dam$ibf$1@news.onet.pl...
>>> A to akurat wcale. Zasada wolności w bańce zupełnie nie kojarzy mi się z
>>> Matką Teresą. Raczej z obyciem społecznym.
>>
>> Niech i tak będzie. :-) Chociaz nie bardzo wiem, co to 'wolność w
>> bańce'... ;-)
>
> Coś o Twojej pięści i moim nosie. To jest "wolność w bańce".
Nie przybliżasz... Naprawdę nie słyszałam takiego określenia, a na pięściach
i nosach mało się wyznaję.
>>> Masz samochód, który nie rozwija prędkości 50 km/h? Co to za samochód?
>>
>> Jeden z dwóch, które posiadamy. Rozwija prędkość przepisową, spoko. :-)
>
> To nie widzę problemu.
Ja tym bardziej. Nimniej nadal nie zmienia to faktu, że koleś jadący za mną,
chcący rozwinąć prędkość 100 km/h, a ja mu to niemożliwiam, ma pianę na
ustach. A jeszcze większą ma, jak jadę relaksowo (rzadko, bo w prędkości
łączę do ogółu ;-)) znacznie szybszym autem, niż to, o którym pisałam
wcześniej.
> Tak jak nie widzę problemu w tym, że "szatnia damska" jest dla kobiet, a
> "szatnia męska" jest dla mężczyzn.
Ja też w tym nie widzę 'problemu'. Zasadniczo rzadko widzę gdzieś problem.
Dopuszczam jednak pewne ustępstwa i naginanie pewnych norm, w imię tego, by
inni też mogli z czegoś skorzystać. Tak, jak w podanym przykładzie mama z
dzieckiem. Może dlatego, ze też jestem mamą, chadzającą z dzieckiem na
basen? I chciałabym, by moja córka mogła jednak dalej (także w wieku 5 lat)
uczęszczać na zajęcia, nawet w momencie, gdy ja nie będę mogła z nią jechać,
za to ojciec - jak najbardziej. A możliwe, że będę także mamą chłopca. :-) I
jak najbardziej (nie tylko z powodu tej ostatniej ewentualności) potrafię
sobie wyobrazić rozterki Nixe.
Iwona
|