Data: 2006-09-24 11:35:25
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:4515bd1b$0$17947$f69f905@mamut2.aster.pl>
Agnieszka <a...@z...net> pisze:
> Już wiem, dla Ciebie po prostu jest normalne i naturalne, że powinnam
> bez krępacji przebierać się w obecności obcych mi chłopców.
Nic nie powinnaś i nic nie musisz.
Ale MOŻESZ wykazać odrobinę dobrej woli i pomóc komuś w jego problemie.
Sęk tylko w tym, że nie chce Cię się, że robisz sztuczny dramat, że
krzyczysz o swoich prawach (których Ci u licha nijak nie odbieram!) bo to
dla Ciebie naruszenie wolności bańki.
Pewnie tak właśnie jest. Tylko na litość boską nie mów mi, że w życiu
kierujesz się empatią.
No chyba, że to taka empatia jak u tych staruszków w poczekalni z historyjki
Miranki.
> Twojego
> 5-latka, czyjegoś tam pierwszoklasisty, a może i jakiegoś 15-latka,
> bo nadopiekuńcza i niezaradna mamusia będzie musiała go dopilnować...
> To dlatego się nie dogadamy.
Nie dogadamy się z innej przyczyny.
Po prostu usilnie nie chcesz zrozumieć, o co mi chodzi, choć piszę do Ciebie
niemal drukowanymi literami.
--
Nixe
|