« poprzedni wątek | następny wątek » |
731. Data: 2006-09-24 15:13:07
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ef5vq3$e2n$1@news.onet.pl...
> szanuj innych szacowana bedziesz sama.
Szanuj nagość innych, a sama w szacunku zmieniaj ciuchy dziecka w kiblu. :-/
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
732. Data: 2006-09-24 15:16:30
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ef5jj6$7is$1@news.onet.pl...
> Teraz mgliscie sobie przypomniałam jeszcze, ze swego czasu kobitka tez
> zapytała, a jedna sie trafiła co ja opierniczyła. Cała reszta solidarnie
> zjechała babe, ze im nie pzreszkadza. Moim zdaniem trzeba miec jedynie na
> uwadze, ze jest sie "intruzem", w tym momencie, a grzeczna prosba działa
> cuda.
Grzeczna prośba w takich okolicznościach jest sprawą tak oczywistą, że nie
warto o niej wspominać. Ale taka np. Natek mogłaby tylko raz się zgodzić, a
później opierdziel i do kierownika.
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
733. Data: 2006-09-24 15:18:16
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.W wiadomości <news:4516653f$0$17957$f69f905@mamut2.aster.pl>
Agnieszka <a...@z...net> pisze:
> Wykazuję bardzo dużo dobrej woli nie wybiegając z krzykiem z szatni i
> nie żądając natychmiastowego usunięcia różnych chłopców z szatni. Po
> prostu zaciskam zęby i się odwracam. Odczuwając dyskomfort,
> zrozumienie którego mamuśce chłopca nawet przez myśl nie przejdzie.
Dlaczego tak uważasz? Taka mamuśka jest i będzie Ci dozgonnie wdzięczna za
to, że nie zrobiłaś jej awantury, tylko po prostu wykazałaś się życzliwością
i poświęceniem. Z jej strony też musi pojawić się maksimum dobrej woli,
czyli powinna zrobić wszystko, co w jej mocy, by Cię swoją i syna obecnością
mimo wszystko jak najmniej krępować. Jej postawa bynajmniej nie może być
roszczeniowa i nigdy nawet słowem nie wspomniałam, że ja w swojej sytuacji
mam jakieś roszczenia czy pretensje.
Świetnie to opisała Miranka - "Świat jest normalny tylko tam, gdzie ludzie
po prostu idą sobie nawzajem na
rękę, wykazują minimum tolerancji i zrozumienia".
> Nie robię sztucznego dramatu.
Piszę ogólnie o tych osobach, które ten dramat jednak robią.
> Ty wprowadzasz sztuczność twierdząc, że
> rozbieranie się przy obcych chłopcach w różnym wieku to nic takiego.
Co w tym sztucznego?_Ja_tak własnie uważam. Powody, dla których dorosła
kobieta krępuje się obecnością chłopców (do jakiegoś wieku) są dla mnie
niezrozumiałe, ale jestem w stanie zrozumieć, że takie zjawisko istnieje.
Dlatego nie wymagam od nikogo wyzbycia się tych odczuć skrępowania, bo to
jest niemożliwe.
Proszę jedynie o odrobinę życzliwości i zrozumienia, czyli o coś takiego, co
opisałaś na początku.
> Za to Ty kipisz zrozumieniem.
Ależ ja Cię naprawdę doskonale rozumiem :)
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
734. Data: 2006-09-24 15:22:05
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.Dnia 2006-09-24 13:16:39 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Elske* skreślił te oto słowa:
> gazebo napisał(a):
>
>>>> Czyli dwa przypadki na "tak" na setki innych na "nie" i juz masz
>>>> rację? Ja kiedyś widziałam faceta robiącego kupę na trawniku. Czy to
>>>> znaczy, że faceci w parkach robią kupę na trawniku?
>>> Ja też widziałam!
>>> Czyli na 100% robią.
>>>
>> to taki film byl, z Markiem Kondratem :) tez go ogladalem
>
> E tam. Ja widziałam na żywo na Polach Mokotowskich.
A gdzie macie drugie Pole Mokotowskie?
ps. Elske, co z tym osłabianiem działania pigulek przez kawe i herbate? ;)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
735. Data: 2006-09-24 15:24:36
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.Użytkownik "Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ujich2d0v4ieej7um258hf5n1g977nsf10@4ax.com...
> Tak się przyczytuję wątkowi i postanowiłam się dopiero odezwać. Bo obie
> strony zaczynają momentami popadać w skrajności.
> Tu absolutnie nie chodzi o jakąkolwiek ekscytację u dziecka. I nie
> chodzi o szkodzenie osobie dorosłej czy dziecku.
Jak się nie umie obronić swojego stanowiska, to do głosu dochodzi absurd.
> A odnośnie samej sytuacji - osobiście czułabym się niekomfortowo będąc
> zmuszoną przebierać się w towarzystwie pięcioletniego chłopca. Umiałabym
> zrozumieć powody, dla których matka zabrała go ze sobą, ale nie
> spowodowałoby to umniejszenia moich odczuć.
Już na samym początku tej dyskusji napisałam podobnie: "Jak dla mnie
sytuacja jest mocno niekomfortowa, kontrowersyjna i raczej
patowa. Rozwiązanie widzę tylko jedno - kierownictwo basenu powinno zapewnić
specjalne miejsce dla mam z dziećmi."
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
736. Data: 2006-09-24 15:26:26
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ef60v7$gud$1@news.onet.pl...
> Powiedz, nie badz taka, gdzie sie pzrenosicie?
Przenoszą się? I my nic o tym nie wiemy?! Skandal! ;-)
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
737. Data: 2006-09-24 15:31:40
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.W wiadomości <news:ef5vgh$d3t$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> nie. nie robie tego.
No to sorki, widocznie źle Cię zrozumiałam.
> nie rozumiesz. Ty mi podajesz argument, ze skroro mamy synow Ci mowia
> "to i tamtao" znaczy to jest prawda. a ja mowie, ze skoro znam jednen
> taki przypadek, ze mama tez mowila "to i tamto" a ja widzialam
> naocznie cos innego, znaczy, mowienie mamus mnie nie przekonuje. co
> wcale nie oznacza, ze wszyscy chlopcy to sa tacy jak ten jeden. czy
> teraz juz rozumiesz?
Rozumiem. Ale mnie możesz naprawdę uwierzyć.
Mój 5-latek naprawdę nie ogląda się za gołymi babami i nie musiałabyś się
nawet specjalnie za ręcznikiem kryć ;-)
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
738. Data: 2006-09-24 15:39:05
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.W wiadomości <news:ujich2d0v4ieej7um258hf5n1g977nsf10@4ax.com>
Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> pisze:
> A odnośnie samej sytuacji - osobiście czułabym się niekomfortowo będąc
> zmuszoną przebierać się w towarzystwie pięcioletniego chłopca.
> Umiałabym zrozumieć powody, dla których matka zabrała go ze sobą, ale
> nie spowodowałoby to umniejszenia moich odczuć.
I ja nie oczekuję tego od Ciebie (tego umniejszenia odczuć).
Rozumiem i toleruję, że możesz czuć się skrępowana (choć dla mnie powody
tego skrępowania są nieznane i niezrozumiałe), ale jednocześnie proszę Cię o
przysługę (nie wymagam!) wyrażając nadzieję, że trafiłam na życzliwą osobę,
która zamiast robić z tego powodu aferę i prychać "ale ja nie mam obowiązku
chodzić w inny kąt, prawda? dlaczego pani nie szanuje moich praw?" po prostu
szczelniej okryje się tym ręcznikiem, stanie za otwartymi drzwiami szafki,
odwróci się tyłem i tyle. A ja ze swojej strony zrobię to samo, by
ewentualny wzrok mojego dziecka w ogóle do Ciebie nie dotarł.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
739. Data: 2006-09-24 15:42:23
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.W wiadomości <news:451664c4$0$17972$f69f905@mamut2.aster.pl>
Agnieszka <a...@z...net> pisze:
> Najbardziej bawi mnie refleksja, że tylko na tej grupie są osoby,
> które uważają, że mam komplesy i jestem przewrażliwiona. Większość
> ludzi z "reala" uważa wprost przeciwnie :->
Musimy się w takim razie poznać w realu - wtedy będę mogła zweryfikować
swoją opinię.
Ale na razie nic nie poradzę na to, że Twoje niektóre posty sprawiają
wrażenie, jakbyś była strasznie napięta i zbyt wiele słów brała bezpośrednio
do siebie.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
740. Data: 2006-09-24 15:42:53
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni."Nixe" <n...@f...pl> wrote in message news:ef68cu$umd$1@news.mm.pl...
> Rozumiem. Ale mnie możesz naprawdę uwierzyć.
> Mój 5-latek naprawdę nie ogląda się za gołymi babami i nie musiałabyś się
> nawet specjalnie za ręcznikiem kryć ;-)
no ale czemu ta mama tez tak mowila??
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |