Nelius pisze:
> Jak umierasz, to czas też znika, cały czas pojmujesz siebie
> kolektywnie,
> =======================
> Ja mysle globie, ze takie myslenie, jakie nam tutaj prezentuje wiele osob,
> jest poklosiem wielu lat zycia w komunie. Wszystko bylo wspolne (czy aby na
> pewno?) i teraz beda sie upierac ze caly wszechswiat jest nasz wspolny i ze
> on jest dla wszystkich taki sam. Tak jak jedyna i sluszna byla Polska
> Zjednoczona Partia Robotnicza.
> Jeszcze wiele wody w Wisle uplynie, zanim ludzie zrozumieja, ze wszechswiat
> nie jest jeden i ze kazdy czlowiek to wszechswiat, ktory wraz z czlowiekiem
> sie rodzi i wraz z czlowiekiem umiera.
> ===============
>
> Nelius
>
>

No dobrze, ale przecież nie znasz innych wszechświatów. Może w tym
chaosie są też wspólne, gdzie mnóstwo świadomości obserwuje ten sam
wszechświat. Skoro jest tam cała wszystkość, to takie coś też chyba
może się zdarzać. :)
a.