« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 1999-12-23 23:19:10
Temat: Re: Chora psychicznie dziewczynka zmuszona do urodzenia dziecka!
Bazyl <t...@t...iinf.polsl.gliwice.pl> w artykule
news:83tscb$sue$3@sunsite.icm.edu.pl pisze...
> W efekcie
> dziecko urodziło się, ale z możliwych kończyn miało tylko jedną nogę.
> Sory, ale w takim przypadku należy też pomyśleć o tym dziecku i jego
> życiu, a zwłaszcza w momencie gdy nas zabraknie a nim się nikt nie
> zajmie.
>A Waszym zdaniem lepiej jest urodzić z pełną świadomością
> tego co będzie takie dziecko? Dla kogo lepiej? Dla tego właśnie
> dziecka? Domy dziecka i opieki społecznej są pełne podobnych
> przypadków, bo potem okazuje się, że jednak zawadzają w życiu tych
> "wspaniałych rodziców".
> itp., ale zastanówcie się również nad swoim podejściem do tematu,
> najlepiej po wizycie w jakimś domu dziecka, z którego nawet na święta
> nie znikają chore dzieci, bo nikt ich nie chce. Smutne to, ale
> prawdziwe.
> Tatiana[CIACH]
Czlowiek jednak jest czlowiekiem i bez reki.
Nasuwa sie tu pytanie: od ktorego momentu jest sie czlowiekiem?. Biologia
jest jednoznaczna, natomiast niektorzy ustalaja sztuczne granice. Chyba po
to, by miec mniej wyrzutow sumienia.
Ach, to wspolczucie, coz za zdradliwe pojecie...
Czym rozni sie dziecko miesieczne czy roczne od tego co kilka tygodni
przezylo w brzuchu matki???
Konsekwentnie radze, zeby z powodu wspolczucia wybrac sie z karabinem
maszynowym do domu dziecka dla dzieci ciezko uposledzonych.
Fakt, domy dziecka sa smutne, smutne sa domy starcow, smutne sa szpitale...
Natomiast , zamiast wyobrazac sobie dom dziecka, radze rzeczywiscie wybrac
sie do jakiegos, nie tylko, by popatrzec i powspolczuc.
Z takimi zyczeniami swiatecznymi
--
Jarosław Łączkowski
http://www.republika.pl/jarlacz/
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |