Data: 2006-09-09 15:51:55
Temat: Re: Chorobliwa milosc
Od: Jonek <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Greg napisał(a):
>> Pamiętam co wtedy krzyczała leżąc na chodniku "dlaczego
>> on ze mna nie porozmawia"...
>
> LOL... chodziło oczywiście o pierwszą miłość - czasy przedszkolne? Bo takie
> zachowanie normalne u osoby dorosłej na pewno nie jest ;-)
>
> Gdy byłem w podobnej sytuacji zacząłem od rozmowy. Ileż jednak można
> rozmawiać? W pewnym momencie powiedziałem dość. Zaczęła szantażować, że coś
> sobie zrobi. Odpowiedziałem, że to jej życie i zrobi z nim co zechce.
A ile z nią byłeś?
|